Zarabie to dzielnica turystyczna i wypoczynkowa. Fot. Damian Radziak
Czy na Zarabiu może powstać aż 160 mieszkań?
Tak, jeśli burmistrz zmieni miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a właśnie o to wnioskuje deweloper. Dzięki zmianom na miejscu planowanego osiedla domów jednorodzinnych mogłoby powstać osiedle kilkupiętrowych bloków. Przeciwko temu protestują nie tylko mieszkańcy Zarabia, ale także innych części Myślenic, bo ich zdaniem inwestycja wpłynie na funkcjonowanie całego miasta.
Nie ma drogi alternatywnej, jest tylko jedno rondo i jeden most. Gdy coś się stanie, nie mamy gdzie wyjechać, nie mają gdzie wyjechać też służby. Teren inwestycji objęty Zintegrowanym Planem Inwestycyjnym ma tylko hektar 400 m. Na tej powierzchni ma powstać 1600 mieszkań. Na pozostałej części Zarabia – 25 ha – jest ok. 150 domów. Zarabie jest dzielnicą typowo wypoczynkowo-rekreacyjną. Taką zawsze było i mamy nadzieję, że taką pozostanie
- mówią mieszkańcy Myślenic.
Myśleniczanie podkreślają, że nie są przeciwko budowie domów jednorodzinnych, na co deweloper ma pozwolenie od kilku lat. Nie chcą w tym miejscu wysokiej zabudowy, która zniszczy charakter Zarabia. Jak to możliwe, że nagle z 44 może zrobić się 160? Podstawą jest Zintegrowany Plan Inwestycyjny zakładający współpracę samorządu z prywatnym przedsiębiorcą.
ZPI jest to szczególna forma planu miejscowego, gdzie już na etapie składania wniosku intencyjnego widzimy, co inwestor planuje. W tym przypadku chodzi o podwyższenie zabudowy, zmianę funkcji z zabudowy jednorodzinnej na wielorodzinną oraz parę innych parametrów urbanistycznych. Dopiero otwarcie procedury przyjmującej uchwałę intencyjną otwiera pole do negocjacji
- tłumaczy Wojciech Spyrka, naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej Urzędu Miasta Myślenice.
Oznacza to tyle, że teraz burmistrz musi przedstawić opinie mieszkańców deweloperowi, a następnie urzędników czeka seria spotkań z mieszkańcami i próby wypracowania kompromisu. Po stronie mieszkańców Zarabia stoi kilkoro radnych, w tym Małgorzata Miszczak z klubu Owocnie dla Gminy:
Mieszkający tam ludzie dbają o turystykę, starają się ją rozwijać. Jeżeli myślimy przyszłościowo o mieście Myślenice jako o strefie czasu wolnego, nie możemy robić tam sypialni.
Ostateczna decyzja ws. osiedla na Zarabiu będzie należeć do rady miasta i do burmistrza
Trzeba pamiętać, że klub Jarosława Szlachetki ma większość - to 12 z 21 radnych. Sam burmistrz zapewnia, że nie zamierza działać na szkodę mieszkańców. Zapytany o to, czy będzie skłonny całkowicie zatrzymać inwestycję na Zarabiu, nie odpowiada wprost:
Możemy rozmawiać ewentualnie w ramach procedury ZPI o pewnych zmianach wniosku, który złożył inwestor. Myślę, że damy sobie trochę czasu, żeby spotkać się na spokojnie z przedstawicielami mieszkańców.
W ramach Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego deweloper chce podniesienia zabudowy z 10 do 15 metrów. Deklaruje też, że dojazd do osiedla będzie możliwy wyłącznie nową drogą, która... przetnie w połowie kilka prywatnych działek.
Mieszkańcy Myślenic są przeciwni budowie osiedla na Zarabiu, fot. Ola Sobczyk