12-metrowy autobus jest zbudowany na komponentach autobusu elektrycznego, dlatego jest łatwy w obsłudze i serwisowaniu a wyższość wodorowego polega na tym, że nie jest potrzebne przyłącze elektryczne. Głównym nośnikiem energii jest wodór. Pojazd ma przyłącze do ładowania elektrycznego, ale będzie ono przydatne jedynie podczas ładowania awaryjnego. MPK robiło wiele własnych testów autobusu i teraz będzie mogło je porównać z prawdziwym testem na krakowskich ulicach.
W czerwcu zaprezentowany został pierwszy autobus wodorowy, teraz prace rozpoczyna kolejny. Na linii 128 będą więc dwa, a to pierwsze przypadek w Polsce i jeden z nielicznych w Europie kiedy na jednej linii jest więcej niż jeden autobus wodorowy. Tak naprawdę to pojazd jest elektryczny, a wodór jest źródłem prądu. Autobus wozi więc ze sobą "małą elektrownię" - ogniwo wodorowe na bieżąco, w trakcie jazdy, generuje prąd.
Wodorowym Autosanem jednocześnie może podróżować ponad 80 osób. Jest on niskopodłogowy, dostosowany do przewozu osób poruszających się na wózkach. Posiada monitoring i system informacji pasażerskiej oraz klimatyzację.
Ostatnie podwyżki cen prądu skłaniają do zastanowienia się nad kupnem tego rodzaju autobusów, ale ostatecznie będzie to zależeć od relacji cenowych między wodorem a energią elektryczną.