Największym szokiem mogą być ceny wkładów do zniczy, które zostały podbite przez sankcję na Rosję. To właśnie z tego kraju najczęściej była sprowadzana potrzebna do ich produkcji parafina.
Ceny chryzantem i wiązanek są mocno zróżnicowane. Krakowianie chodzą więc od miejsca do miejsca i szukają okazji. Kuliste kwiaty nie są sprzedawane prawie nigdzie poza Polską - podkreśla doktor Bożena Szewczyk-Taranek z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Jak dodaje: konkurencja między hodowcami jest spora a ryzyko biznesowe bardzo duże. Wystarczy, że w okresie Wszystkich Świętych będzie przymrozek i wiele osób zrezygnuje z kupna kwiatów w obawie przed ich przemrożeniem, a są odmiany mrozoodporne.
Koszty produkcji wzrosły jak w każdej branży - przedsiębiorcy płacą więcej za sadzonki kwiatów, podłoża, jak i plastikowe doniczki.
Ceny przed dniem wszystkich świętych są mocno zróżnicowane. Na jednym stoisku chryzantema kosztuje 25 złotych, na innym 40.
W tym roku zaskoczeniem mogą być nie tylko zróżnicowane ceny, ale także problemy z dojazdem do największych nekropolii w Krakowie.
Podróż przed Cmentarz Batowicki utrudnia budowa nowej linii tramwajowej do Mistrzejowic oraz rozbudowa alei 29-listopada.
Jeszcze trudniej będzie przy Cmentarzu na Salwatorze, gdzie trwa przebudowa ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej.