Na straganach dorocznego kiermaszu odpustowego zwanego Emausem, odbywającego się nieopodal klasztoru Norbertanek na Zwierzyńcu w drugi dzień Świąt Wielkanocnych można było nabyć przeróżne drobiazgi. Niegdyś wierzono, że niektóre emausowe pamiątki odpędzają złe duchy i przynoszą szczęście. Dźwięk glinianych dzwonków zwiastował wesele i szczęście. Miał on także odpędzać zło. W czasach pogańskich szczególnym kultem darzone były również drzewa. Wiosną, kiedy dzisiaj obchodzimy Wielkanoc, dawniej odbywały się zaduszki. Wierzono, że w tym dniu dusze zmarłych pod postacią ptaków przesiadują w koronach drzew. Przez wiele lat na Emausie można było więc kupić drzewko życia jako pamiątkę z odpustu [...]. Drzewko emausowe nawiązuje do tradycyjnych drzewek życia, które można było znaleźć na straganach. Składało się ono z gniazda z figurkami piskląt lub figurki ptaka osadzonego na ozdobionym listkami kiju i zwykle wykonane było z drewna. Zabawka ta posiadała bogatą symbolikę związaną z dawnymi obrzędami i zwyczajami mieszkańców podkrakowskich wsi, a tradycja wykonywania tej ozdoby sięga swymi korzeniami czasów przedchrześcijańskich, kiedy to wierzono, że dusze zmarłych powracają na ziemię pod postacią ptaków i szukają schronienia w gałęziach drzew. Drzewko oznaczało również budzenie się przyrody do życia.
- informuje Muzeum Krakowa, które tradycyjnie co roku organizuje konkurs na najpiękniejsze Drzewko Emausowe. Tegoroczna wystawa pokonkursowa potrwa w Pałacu Krzysztofory do 14 maja.