Przypomnijmy: mieszkańcy chcieli zablokować wyścig, bo od lat czekają na remont drogi dojazdowej. Na spotkaniu burmistrz obiecał, że już w przyszłym tygodniu geodeci zaczną prace przy wytyczaniu nowej trasy. Za rok ruszy wykup terenów pod przyszłą inwestycję. Dlatego górale zapewniają, że kolarze mogą być spokojni, żadnej blokady wyścigu w Zakopanem nie będzie.



Kolarze przyjadą do Małopolski jutro. W poniedziałek ostatni, "królewski" etap, podczas którego zawodnicy kilka razy pętlę na odcinku z Krakowa do Wieliczki .

"Będą większe utrudnienia przede wszystkim dla tych, którzy będą jechać od strony Tarnowa. Tu radziłbym skorzystanie z dróg alternatywnych, czyli z drogi na Niepołomice, żeby ominąć obwodnicę wielicką" - radzi Witold Norek z krakowskiej drogówki.



Podczas jutrzejszego etapu z Rabki do Zakopanego największe utrudnienia będą w Nowym Targu i w Zakopanem.



(Przemek Bolechowski/jp)