Budowa trwała stosunkowo krótko, bo nieco ponad 5-kilometrowy odcinek powstał w niecałe dwa lata. Teraz drogowcy kończą malowanie pasów i stawianie barierek. Żeby bezpiecznie doprowadzić do otwarcia nowego odcinka w przyszłym tygodniu, najprawdopodobniej w sobotę lub niedzielę trzeba będzie zamknąć ruch między węzłami Widoma i Książ. Szczegóły jeszcze zostaną podane.
- Trasa S7 jest niezwykle istotna w kontekście Małopolski. Dzięki temu odcinkowi będziemy mieli połączenie od północnych części powiatu krakowskiego z Warszawą i północą kraju. Do końca tego roku chcemy, żeby sam Kraków miał to połączenie ze stolicą - podkreśla Kacper Michna z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
S7 będzie także alternatywą dla autostrady A1 w drodze z Krakowa nad morze.
Znaczenie drogi S7 Miechów - Szczepanowice
Odcinek drogi ekspresowej S7 Miechów – Szczepanowice liczy 5,3 km długości. Jego budowa rozpoczęła się w październiku 2022 roku. Na trasie powstało pięć wiaduktów. Realizuje ją konsorcjum Fabe Polska (lider) i Sp Sine Midas Stroy kosztem 197,3 mln zł.
Droga połączy dwa już funkcjonujące małopolskie odcinki S7 Moczydło - Miechów o długości 18,7 km oraz Szczepanowice - Widoma o długości 13,1 km. Dzięki temu – wskazał Michna - kierowcy na północ od Krakowa będą mieć do dyspozycji 37,1 km drogi ekspresowej prowadzącej w kierunku Warszawy.
Według niego, żeby w pełni połączyć trasą szybkiego ruchu dwa największe polskie miasta – Warszawę i Kraków – trzeba skończyć budowę ostatniego fragmentu S7, między węzłem Widoma a stolicą Małopolski.
Fragment ten składa się z dwóch odcinków - pierwszy z nich to tzw. odcinek pozamiejski łączący Widomą z węzłem Mistrzejowice o długości 11,2 km. Planuje się udostępnienie go do ruchu pod koniec tego roku i połączenie tymczasowym zjazdem z powstającą drogą ekspresową S52 Północną Obwodnicą Krakowa.
Trudny teren budowy
Od węzła Mistrzejowice trasa S7 biegnie przez silnie zurbanizowany teren Nowej Huty, omijając po zachodniej stronie kombinat metalurgiczny. Na 7,1 km miejskiej części trasy powstają dwa węzły – Mistrzejowice i Grębałów. Według drogowców jest to skomplikowany pod względem inżynieryjnym fragment, gdyż droga przechodzi przez instalacje wodne, gazowe, teletechniczne, kanalizacyjne i ciepłownicze, a także sieci energetyczne niskiego, średniego i wysokiego napięcia. Dodatkowo trasa koliduje z torami kolejowymi (przekracza je ponadkilometrową estakadą) i tramwajowymi (nad S7 będą dwa wiadukty dla pojazdów komunikacji miejskiej).
Było opóźnienie
Realizacja tego odcinka jest opóźniona, ponieważ już w trakcie budowy nastąpiła konieczność przeprojektowania węzła Mistrzejowice. W zeszłym miesiącu wojewoda małopolski wydał zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (zrid) dla tego węzła. GDDKiA zakłada, że zostanie on zrealizowany w 2025 roku.
Wykonawcą trasy z Widomej do Nowej Huty jest konsorcjum Gülermak (lider) i Mosty Łódź. Wartość prac to nieco ponad 1 mld zł. Inwestycja jest realizowana w ramach Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych, przy wsparciu środków unijnych z dwóch programów. Łącznie wynosi ono 963 mln zł.