Tłumy kibiców z całej Polski pożegnały w czwartek Artura Sarnata, piłkarza Wisły Kraków. Legendarny bramkarz zmarł 17 listopada w Krakowie.

To świetny zawodnik, zasłużony dla Wisły. Czujemy żal i smutek - mówili kibice, którzy na pogrzeb zabrali wiślackie szaliki.

Były też wspomnienia:

Miał niesamowity talent, podobnie jak i jego ojciec Ryszard.

Na mecze chodzę prawie 40 lat. Artur grał, na tej jego grze się wychowywałem. Ciężko dziś jest.

Artur Sarnat był wychowankiem Wawelu Kraków. Występował w brawach Wisły i Polonii Warszawa, w sumie w I lidze zagrał w 181 meczach. Z Wisłą Kraków,  w latach 1998-2001, grał w europejskich pucharach. Karierę piłkarską kończył w Kmicie Zabierzów.

Zmarł w wieku zaledwie 54 lat. Kibice pożegnali go na cmentarzu w podkrakowskich Michałowicach