Posłuchaj co mówi Wojciech Janosz, kierownik budowy z firmy Gülermak
- Część pocisków została ujawniona już w maju. Prace prowadzone są pod stałym nadzorem firmy saperskiej. Poinformowana jest policja i wojsko. Zgodnie z przepisami materiały są utylizowane. Teraz, jak prace na pętli są zaawansowane, saperzy są na miejscu. Koparką zbierane są warstwy ziemi po 20 cm i teren jest rozbrajany - mówi Wojciech Janosz, kierownik budowy z firmy Gülermak.
Budowa tramwaju może się nieco wydłużyć w związku ze wspomnianym przeczesywaniem terenu.
Na terenie Mistrzejowic odbywały się w trakcie wojny walki polsko-radzieckie. W okolicach pętli było prawdopodobnie stanowisko artyleryjskie, które przetrwało do dziś.
Jak poinformował we wtorek Bartosz Sawicki, rzecznik prasowy firmy Gülermak, podczas prowadzonych robót ziemnych związanych z przebudową pętli Mistrzejowice pracownicy tej firmy natknęli się na 32 niewybuchy. Tempo prac zostało ograniczone, a część z nich musiała zostać czasowo wstrzymana.
Dla zapewnienia bezpieczeństwa wykonawca zatrudnił wyspecjalizowany nadzór saperski, ściśle współpracuje też z Policją oraz Dowództwem Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych.
Według rzecznika pierwsze odkrycia (pociski moździerzowe kal. 46 mm.) zostały odnalezione 29 maja w rejonie pętli Mistrzejowice oraz ul. Lublańskiej. Po zawiadomieniu przez nadzór z firmy Gülermak, służby saperskie natychmiast podjęły działania w celu ich usunięcia. W związku z częstymi odkryciami kolejnych niewybuchów (nawet do 10 sztuk dziennie), wykonawca prac podjął decyzję o zaangażowaniu wyspecjalizowanej firmy świadczącej usługi saperskie.
Od 7 czerwca – zaznaczył przedstawiciel wykonawcy - teren robót ziemnych, gdzie występuje ryzyko odnalezienia niewybuchów objęty jest stałym nadzorem saperskim. Prace ziemne są realizowane w warstwach o grubości około 20 cm, po wcześniejszym dokładnym sprawdzeniu saperskim. Ze względów bezpieczeństwa, dopiero po takim sprawdzeniu, możliwe jest przystąpienie do właściwych prac. Jednocześnie każde odnalezienie niewybuchu wiąże się z natychmiastową ewakuacją pracowników oraz przeprowadzeniem odpowiednich procedur neutralizacji pocisku.
"Cały czas znajdujemy nowe niewybuchy, zatrudniliśmy dodatkowy nadzór saperski. W związku z tym tempo robót w rejonie ul. Bohomolca, ul. Jancarza oraz samej pętli Mistrzejowice zostało znacząco ograniczone, a w niektórych obszarach roboty zostały czasowo wstrzymane, ponieważ teren wymaga dodatkowego sprawdzenia" - wyjaśnił Sawicki.
"Te nieprzewidziane okoliczności mogą spowodować opóźnienie w realizacji inwestycji. Szczegółowe oszacowanie wpływu na termin zakończenia kontraktu, będzie możliwe dopiero zakończeniu prac saperów. W tym momencie najważniejsze jest dla nas, żeby prace przebiegały bezpiecznie" - dodał rzecznik.
Według władz Krakowa budowa 4,5 km linii szybkiego tramwaju jest największym w Polsce projektem transportowym realizowanym w modelu partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Inwestycja warta 1,92 mld zł ma być gotowa z końcem 2025 r.
Nowe torowisko przebiegać będzie od skrzyżowania al. Jana Pawła II z Lema i Meissnera, następnie w ciągu ulic: Meissnera, Młyńskiej, Lublańskiej, Dobrego Pasterza, Krzesławickiej, Bohomolca, ks. Jancarza aż do istniejącej pętli Mistrzejowice. Na trasie przewidziano m.in. tunel wraz z wielopoziomowym węzłem przesiadkowym w okolicy ronda Polsadu.
Władze miasta szacują, że dzięki temu połączeniu czas dojazdu z Mistrzejowic do centrum miasta skróci się o ok. 12 minut. Cena inwestycji – ponad 1,92 mld zł – obejmuje pełną usługę: zapewnienie finansowania, zaprojektowanie linii, pozyskanie niezbędnych pozwoleń, realizację inwestycji oraz jej utrzymanie przez partnera prywatnego przez 20 lat. Po tym okresie cała infrastruktura tramwajowa w dobrym stanie technicznym przejdzie na własność gminy.