Chodzę na te marsze by wspierać okupowaną Palestynę. Pokazać ludziom, że nie pasuje mi to, że w Gazie odbywa się ludobójstwo. Palestyna ma prawo być wolnym i niepodległym państwem, a jej obywatele nie powinni być zabijani. Jesteśmy głośno, bo to zwraca uwagę innych ludzi
- mówili uczestnicy demonstracji.
Manifestacja miała też związek ze strajkiem w Collegium Broscianum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od kilku tygodni studenci okupują budynek przy ulicy Grodzkiej. Domagają się potępienia wojny w Gazie przez władze uczelni oraz zerwania kontaktów uniwersytetu z Izraelem.