Tadeusz Marek: Czy odpowie pani na słowa prezydenta Miszalskiego dotyczące wypowiedzenia? Miała pani określić się do wczoraj, czy będzie pani dalej dyrektorką MOCAK-u?
Maria Anna Potocka: Nie wiem, czy będę, nie mam żadnych papierów, natomiast ta konferencja i to spotkanie poświęcone jest innym tematom i rozmawiajmy na nie.
Myślę jednak, że to jest istotne dla wszystkich, którzy zastanawiają się nad tym co dalej z MOCAK-iem. Czy MOCAK dalej będzie instytucją zarządzaną przez Marię Annę Potocką, czy jednak się zmieni?
Zobaczymy.
Czyli w tym momencie nie jest pani w stanie powiedzieć, czy będzie pani dalej kierowała MOCAK-iem?
Wie pan, to jest niezłe pytanie, bo co to znaczy: „nie jestem w stanie”?
Dobrze, czy w takim razie chce pani dalej kierować MOCAK-iem, czy postanowi pani ustąpić?
Proszę zadać pytanie dotyczące bieżących wystaw.
Pani dyrektor, czy mówiąc wyłącznie o wystawach próbuje pani nie próbuje udawać, że tego tematu nie ma?
Dziękuję bardzo, dziękuję.
Czy nie odpowie pani na ani jedno pytanie dotyczące sytuacji związanej z mobbingiem w MOCAK-u?
W MOCAK-u nie było żadnego mobbingu.
To jest pani ostateczna deklaracja?
Niech pan zadaje odpowiedzialne pytania.