Zwracamy się z wnioskiem do prezydenta Majchrowskiego z pytaniem, jak zamierza rozwiązać ten problem. Jakie są możliwości kadrowe, finansowe miasta, by pomóc stworzyć dodatkowe oddziały dla tych uczniów, którzy się nie dostali w ogóle i którzy się nie dostali do szkół, które odpowiadają ich poziomowi - mówi Kamil Kociołek z Młodych Demokratów, którzy chcą się także dowiedzieć, czy podobne problemy są w innych dużych miastach w Polsce.
Urząd Miasta Krakowa odpowiada, że w szkołach średnich zostało 1600 wolnych miejsc. Także w tych najlepszych, bo część uczniów nie potwierdziła przystąpienia do nauki.
Niemal drugie tyle miejsc jest w szkołach niesamorządowych i branżowych. Jest więc możliwość dostania się do nich w ramach rekrutacji uzupełniającej.