Ponad 7 tysięcy osób podpisało petycję, w której wyrażają niezadowolenie z uwagi na degradację zieleni. Jak mówili w środę protestujący, nie chcą niszczenia pięknej, przyjaznej i zielonej okolicy. "Nasza dzielnica jest piękna, zielona, przyjazna ludziom. Chcemy, zęby taka została. Nie potrzebujemy w środku miasta kolejnej autostrady, która zniszczy naszą dzielnicę. My rośniemy razem z tymi drzewami. Mieszkamy ponad 50 lat, sadziliśmy te drzewka. Dziś pięknie jest popatrzeć z okna. Zielono jest. Teraz pod samymi blokami pójdzie tramwaj. Ktoś zrobił taki plan i na nic nie zważa. Zabetonujmy jeszcze bardziej Kraków, nie oddychajmy. Zdechniemy razem z trawą, drzewami i w tym betonie" - dodawali.
Na środowej sesji radni będą dyskutować na temat inwestycji i wycinki drzew. Rada Miasta będzie też apelować do prezydenta o ograniczenie do minimum wycinki drzew, podjęcia starań o przesadzenie jak największej liczby zieleni i rezygnację z rozbudowy istniejącej infrastruktury.
Jak zapowiadają mieszkańcy, w piątek odbędzie się duży protest przy ulicy Meissnera w sprawie degradacji zieleni.