Mieszkańcy chcą, aby nad Dłubnią utworzyć teren ze ścieżkami edukacyjnymi czy przystaniami. Rzeka miałaby służyć między innymi kajakarzom:
- Myślę, że to jest bardzo dobry pomysł. To niewykorzystany potencjał. Żeby trochę tej dzikości było. Jak najmniej asfaltu – mówią mieszkańcy.
- W tym momencie ten potężny cenny przyrodniczo obszar niszczeje – twierdzi nowohucka aktywistka Małgorzata Szymczyk Karnasiewicz, autorka petycji do prezydenta.
Zakładamy, że ten park będzie miał ponad 59 hektarów. Będzie rozciągał się od zalewu w Zesławicach aż do ujścia Dubni do Wisły.
Temat utworzenia nad Dłubnią parku rzecznego istnieje od kilkunastu lat. Radny miejski Łukasz Maślona oskarża o opieszałość urzędników miejskich:
W przypadku Dłubni wielokrotnie były interpelacje. Sam je składałem do prezydenta. Szkoda, bo nie jest to priorytet dla władz miasta, a powinien być.
Urzędnicy tłumaczą, że problemem jest wykup działek. Około 150 z nich nie należy w tej chwili do miasta, tylko prywatnych właścicieli - mówi Jarosław Tabor z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Jest to jeden z najcięższych parków rzecznych na terenie Krakowa. Głównie przez stany własnościowe. Mamy tam ogrom działek, które bodajże w 80% nie stanowią własności gminy miejskiej Kraków i to jest podstawowa przeszkoda.
Dodaje, że miasto będzie zagospodarowywać ten teren, ale fragmentami, tak jak stało się to ze stawem przy ulicy Kaczeńcowej.
Powstał tam na działce gminnej skwer z alejkami, ławkami, zielenią. Chcielibyśmy tego typu najprostsze zagospodarowanie powtórzyć na kolejnych działkach. A kiedyś w przyszłości w miarę stopniowego nabywania kolejnych działek przez gminę utworzyć pełny ciąg pieszo-rowerowy.
Mieszkańcy chcą, by miasto przyspieszyło wykup działek, bo - jak mówią - chcą oddychać świeżym powietrzem w ładnie zagospodarowanej przestrzeni.
Chodzenie po mieście, spacerowanie po mieście jest po prostu lekarstwem. Zamiast zażywania konkretnych leków lekarze mogliby przepisywać tzw. zielone recepty. I taką zielona receptą mógłby być spacer wzdłuż przyszłego parku
- dodawała Małgorzata Szymczyk Karnasiewicz.
Pod petycją stworzenia Parku Rzecznego Dłubni od wczoraj podpisało się blisko 100 osób.