Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Mieszkańcy Krakowa włączają się w pomoc imigrantom

  • date_range Wtorek, 2021.10.12 16:07 ( Edytowany Wtorek, 2021.10.12 16:35 )
Zbierają odzież, śpiwory oraz żywność - mieszkańcy Krakowa włączają się w pomoc imigrantom. Kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa od początku sierpnia. Wiele osób z Bliskiego Wschodu od tygodni koczuje w lesie, w wąskim pasie pomiędzy Polską a Białorusią. Jak informuje Straż Graniczna, tylko minionej doby, odnotowano ponad 600 prób przekroczenia granicy.

Zbiórka na Dębnikach przerosła wyobrażenia organizatorów. Fot. dzięki uprzejmości kawiarni Cudowne Lata


Jak można włączyć się w pomoc imigrantom? Sposobów jest kilka. Można zanieść potrzebne rzeczy między innymi do krakowskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża – najbardziej potrzebna jest odzież termoizolacyjna, a także suchy prowiant. Jak mówi Małgorzata Pyka, dyrektorka PCK w Krakowie, udostępnione jest też konto, gdzie można wpłacić dowolną sumę pieniędzy specjalnie na ten cel.

Ze zbiórki pieniężnej kupowane są przedmioty, których nie uda się uzyskać ze zbiórki rzeczowej. Natomiast w oddziałach PCK prowadzone są zbiórki rzeczowe, gdzie można przynieść odzież, ale nie ukrywamy, że potrzebna jest przede wszystkim ciepła odzież: kurtki, spodnie, czapki, szaliki, bielizna

- wylicza Małgorzata Pyrka.

Co ważne, nie może to być odzież wątpliwej jakości, używana, która często zalega w naszych szafach. Ze względu na trudne warunki, w których imigranci spędzają ostatnie tygodnie, powinna to być specjalistyczna odzież, najlepiej nowa - co podkreślają mieszkańcy Dębnik, którzy zorganizowali zbiórkę. „Nie zbieramy bielizny bawełnianej, skarpetek, T-shirtów. Najlepsze są te syntetyczne albo ze specjalistycznych tkanin” - zwraca uwagę Olga Lany, jedna z organizatorek akcji i dodaje, że potrzebne są także inne artykuły. „Przede wszystkim żywność, która nie wymaga obróbki termicznej. Żywność, z której korzystają np. maratończycy lub długodystansowcy: batony energetyczne, żele energetyczne. Coś co jest lekkie, zajmuje mało miejsca, ale po zjedzeniu daje dużego kopa energii. Oczywiście przydadzą się też zapałki sztormowe, latarki ledowe, krzesiwa, powerbanki” - podkreśla.

Zbiórka potrwa do 13 października, potrzebne rzeczy można dostarczać do kawiarni "Cudowne Lata" przy ulicy Tynieckiej. W czwartek zebrane artykuły zostaną przewiezione do lubelskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża. Niewykluczone jednak, że akcja potrwa dłużej.

Uchodźcom pomagała też Archidiecezja Krakowska. Jak mówi rzecznik kurii ksiądz Łukasz Michalczewski, po zorganizowanych pod koniec września zbiórkach, przekazano do Caritasu na ten cel kilkaset tysięcy złotych. „Martwi nas to, że przez wielką politykę cierpią ludzie. Przekazane środki, 400 tysięcy złotych, zapewnią pomoc tym ludziom” - mówi rzecznik.

Zbiórki prowadzą także instytucje kulturalne. Dary można przynosić także do środy, do Domu Utopii - czyli Międzynarodowego Centrum Empatii działającego przy Teatrze Łaźnia Nowa w Nowej Hucie. Potrzebne są koce i płachty termoizolacyjne. Takie wytyczne, jak przekonuje dyrektor Łaźni Nowej Bartosz Szydłowski, zostały przekazane przez Urząd Miasta w Michałowie, gdzie zebrane dary zostaną przekazane.

Wszystkie instytucje i organizacje mają jednak świadomość, że sytuacja na granicy szybko się nie zmieni. Zbiórki będą więc jeszcze na pewno kontynuowane.


Kraków: Dom Utopii zbiera koce i płachty termoizolacyjne dla koczujących na granicy Kraków: Dom Utopii zbiera koce i płachty termoizolacyjne dla koczujących na granicy
Tematy:
Autor:
Brak nazwy

Opracowanie:
Ewelina Kołpak

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię