Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Mieszkańcy gminy Mogilany zablokowali zakopiankę

  • Kraków
  • date_range Piątek, 2013.05.31 07:15 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 04:10 )
Około dwustu protestujących i gigantyczne korki zarówno w kierunku Krakowa jak i Zakopanego. Tak wyglądała półgodzinna blokada Zakopianki w miejscowości Gaj pod Krakowem.

Zeszłoroczny protest/fot: Karol Surówka


Mieszkańcy gminy Mogilany manifestowali na rzecz budowy wiaduktów i kładek dla pieszych. Od 15 do 15:30 maszerowali z transparentami przez przejście dla pieszych przy restauracji Pokusa. Policja w tym czasie kierowała na objazdy lokalnymi drogami, nie pozwoliło to jednak uniknąć korków w obu kierunkach. Stały w nich setki aut. Niektórzy popierali postulaty protestujących. A ci zapowiadają, że nie zrezygnują z walki o bezpieczne przejścia i jeśli ten protest nie przyniesie efektu, kolejne będą jeszcze bardziej dotkliwe dla kierowców.



Domagali się budowy kładki, zablokowali Zakopiankę

O bezpieczne przejście mieszkańcy walczą od kilku lat , organizowali już trzy manifestacje i zapowiadają, że nie będą ustawać w walce o zdrowie i życie mieszkańców. Organizatorzy apelują do kierowców o wyrozumiałość i cierpliwość.

Tylko w ostatnich pięciu latach na odcinku zakopianki w Gminie Mogilany w 68 wypadkach zginęło 10 osób, a 94 zostały ranne. Jak twierdzą przedstawiciele gminy, musi dochodzić do kolizji, gdyż brakuje rozwiązań bezkolizyjnych. Na odcinku ok. 10 km zbudowano tylko jeden wiadukt i jedną kładkę dla pieszych. Dodatkowo istnieje 5 przejść powierzchniowych (pasy na drodze bez świateł), ale są one niebezpieczne ze względu na dużą prędkość przejeżdżających pojazdów. W niektórych miejscach, gdzie licznie przechodzą ludzie, nie ma wcale oznakowanych przejść.
Podczas pierwszej manifestacji, mieszkańcy Mogilan stali po dwóch stronach zakopianki bez wchodzenia na szosę. Druga odbyła się na przejściu dla pieszych. Protestujący chodzili kwadrans po przejściu przepuszczając samochody co kilka minut. Trzecia manifestacja trwała dwa razy dłużej, przy czym także przepuszczane były samochody. Tym razem protestujący nie będą przepuszczać samochodów. Wybrali tak drastyczny środek, gdyż ich protesty nie odnoszą skutku, za każdym razem są tylko informowani, że kilka inwestycji jest ujętych w „Programie Redukcji Ofiar Śmiertelnych”, ale nie ma pieniędzy na ich realizację.

(Aleksandra Ratusznik/ko/mk)

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię