- A
- A
- A
Mieszkańcy gminy Mogilany zablokowali zakopiankę
Około dwustu protestujących i gigantyczne korki zarówno w kierunku Krakowa jak i Zakopanego. Tak wyglądała półgodzinna blokada Zakopianki w miejscowości Gaj pod Krakowem.Mieszkańcy gminy Mogilany manifestowali na rzecz budowy wiaduktów i kładek dla pieszych. Od 15 do 15:30 maszerowali z transparentami przez przejście dla pieszych przy restauracji Pokusa. Policja w tym czasie kierowała na objazdy lokalnymi drogami, nie pozwoliło to jednak uniknąć korków w obu kierunkach. Stały w nich setki aut. Niektórzy popierali postulaty protestujących. A ci zapowiadają, że nie zrezygnują z walki o bezpieczne przejścia i jeśli ten protest nie przyniesie efektu, kolejne będą jeszcze bardziej dotkliwe dla kierowców.
Domagali się budowy kładki, zablokowali Zakopiankę
O bezpieczne przejście mieszkańcy walczą od kilku lat , organizowali już trzy manifestacje i zapowiadają, że nie będą ustawać w walce o zdrowie i życie mieszkańców. Organizatorzy apelują do kierowców o wyrozumiałość i cierpliwość.
Tylko w ostatnich pięciu latach na odcinku zakopianki w Gminie Mogilany w 68 wypadkach zginęło 10 osób, a 94 zostały ranne. Jak twierdzą przedstawiciele gminy, musi dochodzić do kolizji, gdyż brakuje rozwiązań bezkolizyjnych. Na odcinku ok. 10 km zbudowano tylko jeden wiadukt i jedną kładkę dla pieszych. Dodatkowo istnieje 5 przejść powierzchniowych (pasy na drodze bez świateł), ale są one niebezpieczne ze względu na dużą prędkość przejeżdżających pojazdów. W niektórych miejscach, gdzie licznie przechodzą ludzie, nie ma wcale oznakowanych przejść.
Podczas pierwszej manifestacji, mieszkańcy Mogilan stali po dwóch stronach zakopianki bez wchodzenia na szosę. Druga odbyła się na przejściu dla pieszych. Protestujący chodzili kwadrans po przejściu przepuszczając samochody co kilka minut. Trzecia manifestacja trwała dwa razy dłużej, przy czym także przepuszczane były samochody. Tym razem protestujący nie będą przepuszczać samochodów. Wybrali tak drastyczny środek, gdyż ich protesty nie odnoszą skutku, za każdym razem są tylko informowani, że kilka inwestycji jest ujętych w „Programie Redukcji Ofiar Śmiertelnych”, ale nie ma pieniędzy na ich realizację.
(Aleksandra Ratusznik/ko/mk)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
17:52
Małopolscy terytorialsi szkolą się na SONDZIE. Matka z córką na kursie dla podoficerów
-
17:33
Koniec z wypadkami i wymuszaniem pierwszeństwa. Niebezpieczne skrzyżowanie w Nawojowej ma być przebudowane
-
17:17
Zataczał się prowadząc za rękę dziecko. Pijany ojciec miał ponad 2 promile alkoholu
-
16:59
Uzdrowisko Krynica - Żegiestów zapowiada zmiany i nowe otwarcie
-
16:55
Marcin Ryszka Lodołamaczem!
-
16:12
Rektor Politechniki Krakowskiej: Żeby budować metro, musimy wiedzieć, w jakim kierunku rozwinie się miasto
-
15:39
Jest zielone światło dla budowy nowego stadionu Hutnika. Na razie jednak pieniędzy wystarczy tylko na projekt i dokumentację
-
15:19
Mimo licznych petycji - Andrzej Duda zachowa tytuł honorowego obywatela Bochni
-
15:11
Dudy łąckie odnalezione w warszawskim muzeum
-
15:04
Instrument górali białych skrywał się w warszawskim muzeum. Zostanie zrekonstruowany
-
14:56
Aby ułatwić jazdę rowerzystom... szlifują uliczne krawężniki. To w ramach testu nowego rozwiązania
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze