Według ustaleń prokuratury grupa zajmowała się podrabianiem dokumentów umożliwiających cudzoziemcom uzyskiwanie zaświadczeń niezbędnych do podjęcia legalnego zatrudnienia w Polsce, w tym orzeczeń lekarskich, wyników badań sanitarnych i tzw. zielonych książeczek sanepidowskich. Przedstawiciele grupy przestępczej mieli podrabiać również faktury dokumentujące rzekomo przeprowadzone badania lekarskie oraz zajmować się legalizacją i ukrywaniem pochodzących z tego korzyści majątkowych, sięgających do 2 mln 846 tys. zł.

Prokuratura poinformowała, że grupa działała w latach 2020-2023 w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu, Lesznie i Lublinie. Dokumenty były podrabiane w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Miały służyć głównie obywatelom Ukrainy, Gruzji, Uzbekistanu, Kazachstanu. Jej członków oskarżono m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i kierowanie nią, podrabianie dokumentów przy uczynieniu sobie z tego stałego źródła dochodu i pranie brudnych pieniędzy.

Jak wynika z poczynionych ustaleń, przedstawiciele objętej zarzutami zorganizowanej grupy przestępczej nawiązywali kontakt zarówno z osobami fizycznymi zainteresowanymi pozyskaniem podrobionych dokumentów wskazanych wyżej rodzajów, jak i też z podmiotami, prowadzącymi w sposób zorganizowany i ciągły działalność gospodarczą z zakresu usług pośrednictwa na rynku pracy i agencji pracy

- przekazała w komunikacie Prokuratura Regionalna w Krakowie.

Dodano też, że w ramach stałych zleceń osoby reprezentujące te podmioty zamawiały u przedstawicieli grupy podrobione dokumenty i zaopatrywały w nie rekrutowanych przez siebie pracowników. Podrobione dokumenty były następnie okazywane w trakcie kontroli inspekcji sanitarnej czy inspekcji pracy.

Materiały dotyczące nabywców podrobionych dokumentów i osób posługujących się nimi zostały wyłączone do odrębnego postępowania.