- W naszej ocenie co najmniej jeden parking byłby potrzebny. Jakby ich było więcej, znacząco ułatwiłoby to sprawę. Jak widać takie duże działki nie są powszechne. Nikt się nie zgłosił. Teraz będziemy się zastanawiali jak ten problem rozwiązać - mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie.

Urzędnicy przyznają, że to duży problem, bo gmina nie dysponuje tak dużą działką. 

Ciężko oszacować jak duże będzie zapotrzebowanie na miejsca parkingowe w mieście podczas ŚDM. W czasie rejestracji pielgrzymi co prawda deklarują, w jaki sposób dotrą do Krakowa i czy będą potrzebowali miejsc postojowych. Rejestracja w systemie potrwa jednak do końca czerwca. 
Prawdopodobnie największa liczba autokarów przyjedzie z pielgrzymami z Europy. 

Z raportu dla wojewody sporządzonego przez ZIKiT i ekspertów z Politechniki Krakowskiej, wynika, że miasto jest w stanie przygotować miejsca postojowe dla ponad 10 tys. autokarów. Pojazdy będą stały w kilkukilometrowych kolumnach po obu stronach ulic. Łącznie zajmą 85 kilometrów. Autokary zaparkują m.in. przy ulicy Radzikowskiego, Jasnogórskiej, Opolskiej i Mogilskiej. 

W ciągu kilku najbliższych dni urzędnicy zdecydują, czy porzucić pomysł otwarcia miejskiego parkingu, ponowić przetarg, czy może zmienić wymagania odnośnie terenu pod wynajem na miejsca postojowe. 

 

 

 

 

 

 

(Dominika Panek/ko)