To jest usługa wsparcia o charakterze usług opiekuńczych w miejscu zamieszkania przysługująca rodzinie, która jest aktywna zawodowo, a której bliski potrzebuje opieki wtedy, kiedy ona pracuje. W  przeciwnym wypadku po prostu ta rodzina rezygnuje sama z pracy albo często w takich sytuacjach kwitnie szara strefa. Chodzi o to, żebyśmy zaczęli w Polsce konstruować rozwiązania systemowe a nie doraźne, żeby nie było tak, że w grudniu się kończy pomoc, a w styczniu jej nie ma

- mówiła Okła-Drewnowicz.

Według zapowiedzi kwota bonu ma wynosić nie więcej niż połowę minimalnego wynagrodzenia. Najpierw jednak zaplanowano konsultacje i szkolenia dla opiekunów osób starszych. Usługa zostanie uruchomiona prawdopodobnie wraz z przyjęciem nowej ustawy budżetowej.