Konflikt na Zjednoczonej Prawicy w Małopolsce trwa w najlepsze. Kmita zaapelował w piśmie do przewodniczącego Sejmiku Jana Tadeusza Dudy, członka klubu PiS, by nie zwoływał sesji przed 10 lipca. Jeśli do 9 lipca marszałek nie zostanie wybrany, Sejmik zostanie rozwiązany, a Małopolskę czekają powtórne wybory radnych.

Do apelu szefa partii w Małopolsce przewodniczący sejmiku widocznie nie zamierza się jednak stosować wpłynęły bowiem dwa wnioski o zwołanie kolejnych sesji, wbrew Kmicie, przed 10 lipca: jeden wniosek PiS-u, drugi Koalicji Obywatelskiej. Przynajmniej do tego pierwszego Duda ma się przychylić.

Rafał Bochenek: wierzę w mądrość i doświadczenie radnych Sejmiku Województwa Małopolskiego

Radni Sejmiku nie wybrali Łukasza Kmity już podczas dwóch sesji - 6 maja i 19 czerwca - pomimo że był jedynym zgłoszonym kandydatem, rekomendowanym przez Prawo i Sprawiedliwość, które w 39-osobowym sejmiku małopolskim ma większość dysponując 21 mandatami.

Szef klubu PiS Rafał Stuglik, rekomendując Kmitę na marszałka Małopolski podkreślił, że kandydat ma bogaty życiorys samorządowy i sukcesy odniesione na stanowisku wojewody małopolskiego.

Łukasz Kmita jest naturalnym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na marszałka województwa małopolskiego (…). Śmiało mogę powiedzieć, że prezentuje on wszystkie cechy, aby tę godną i prestiżową funkcję objąć. Będzie to bardzo dobry marszałek

- wskazał Stuglik i zaznaczył, że Kmita wniesie „nową energię do zarządu województwa i będzie pomysłodawcą wielu nowych projektów”.

Grzegorz Małodobry z klubu Koalicji Obywatelskiej ocenił podczas sesji Sejmiku, że kandydat Kmita, który jest posłem, a nie radnym „jest kandydatem prezesa Jarosława Kaczyńskiego”.

38-letni Łukasz Kmita pochodzi z Olkusza. W latach 2020-2023 był wojewodą małopolskim. W ostatnich wyborach parlamentarnych został wybrany na posła z listy PiS. Bez powodzenia kandydował w wyborach samorządowych na prezydenta Krakowa.