- A
- A
- A
Maltretowane zwierzęta w Małopolsce. Drastyczne!
Zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem usłyszała prezes Fundacji Ludzie w Potrzebie Zwierzętom. 55-letnia mieszkanka Krakowa przetrzymywała kilkadziesiąt zwierząt w ciasnych klatkach. Policja w mieszkaniu przy ulicy Pawiej znalazła kilkadziesiąt zaniedbanych psów i kotów. Część zwierząt była już martwa.
Ustalenia policjantów wskazują, że zwierzęta odnalezione w krakowskim mieszkaniu były nie tylko przetrzymywane w złych warunkach (w klatkach, bez możliwości swobodnego poruszania się), ale dodatkowo były rażąco zaniedbywane. Nie miały stałego dostępu do picia i jedzenia, przez co narażone zostały na cierpienie i stres. Śledczy będą musieli także odpowiedzieć na pytanie co tak naprawdę działo się z pieniędzmi, które wpływały na konta Anny K. Jeśli nie przeznaczano ich na opiekę nad zwierzętami, to gdzie trafiały i na jaki cel? Dzisiaj kobieta usłyszała zarzuty znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Grozi jej kara nawet 3 lat więzienia.
Policję zaalarmowało Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. W mieszkaniu przy ul. Pawiej fetor był tak intensywny, że funkcjonariusze musieli założyć maski przeciwgazowe.
Właścicielką zwierząt okazała się 55-letnia Anna K. - szefowa Fundacji Ludzie Zwierzętom w Potrzebie. Psy i koty, którym udało się przeżyć w mieszkaniu przy ulicy Pawiej są wyczerpane, zaopiekowali się nimi weterynarze.
To nie jedyne makabryczne odkrycie pracowników KTOZ i policji. W środę w nocy animalsi wkroczyli do domu prywatnego w Podłężu koło Niepołomic. Tam znaleźli blisko 70 martwych psów. Jedne leżały w workach umieszczonych wokół domu. "Część umarłych zwierząt znajdowała się w klatkach, na szyjach nadal tkwiły obroże, które były przypięte do łańcuchów i smyczy przymocowanych do krat klatek. Wygląda na to, że część zwierząt umierała przywiązana do krat" - relacjonowała Anna Repel z KTOZ. Anna K. przetrzymywała zwierzęta także w wynajmowanym garażu i stodole w Woli Batorskiej. "60 odnalezionych psów żyje, ale warunki w jakich są przetrzymywane są bardzo złe" - powiedziała Radiu Kraków Repel. Dwa z nich zostały zabrane do weterynarza.
O Fundacji "Ludzie zwierzętom w potrzebie" było głośno w ubiegłym roku. Wtedy do przytuliska w Kłaju prowadzonego przez Annę K. wkroczyli pracownicy KTOZ. W baraku bez okien panował straszny smród. Wychudzone psy. siedziały zamknięte w klatkach na przegniłych paletach. W baraku bez okien panował potężny smród. Zwierzęta znajdowały się w opłakanym stanie. Jak powiedziała Radiu Kraków Joanna Repel sąd odebrał kobiecie "schronisko" i nałożył karę grzywny 1500 zł. Wyrok uprawomocnił się dopiero niedawno.
(Maciej Skowronek/KTOZ/jg)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
18:57
Pierwsze pieniądze na walkę ze skutkami powodzi są już na kontach poszkodowanych gmin
-
18:40
"To była błędna decyzja klubu, sprawę organizacji meczu powinna zbadać prokuratura"
-
17:45
Między Bogiem a prawdą. Metafizyczne przygody roztargnionego profesora - Marek Artur Abramowicz
-
17:21
Rozpoczęcie Krynica Forum 2024
-
16:18
Nowe przepisy ograniczą obrót gotówką?
-
16:09
„Święto wiosny” i „Harnasie” – Filharmonia Krakowska świętuje 80. sezon artystyczny.
-
15:04
Na Górze Parkowej pojawi się nowa atrakcja. Są też nowe szlaki turystyczne
-
14:26
Dr Marcin Gadocha: Nasze projekty łączą pokolenia
-
14:18
Krakowianie z pomocą powodzianom
-
14:00
Dr Marcin Gadocha: Nasze projekty łączą pokolenia
-
13:54
Filtracja wody a ochrona zasobów naturalnych
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze