Poprzedni rekord w maratonie (42 kilometry i 195 metrów) boso wynosił 3:35:33. Wybiegał go w 2021 roku Wojciech Sobierajski. Także Michał Górka lubi wyzwania. Zaczynał dwa lata temu z kolegą Adrianem Kasprzykiem od Iron Manów, czyli ekstremalnych triathlonów.


Jego kolejnym kolejnym wyzwaniem jest pobicie w przyszłym roku rekordu Polski w biegu 24-godzinnym, także boso. Musi tak przebiec 123 kilometry w ciągu doby. Przy okazji chce zdobyć kwalifikację do Spartathlonu, czyli 246-kilometrowego biegu z Aten do Sparty.


By tak się stało, muszę przebiec 170 kilometrów, więc po 130 zakładam buty i biegnę dalej. No, chyba że mi będzie tak dobrze szło, że 170 zrobię boso

- śmieje się.

Jak się czuje po Marataonie Warszawskim?

Stopy mają się nieźle, ale muszę je domyć… Krew pojawiła się na 17. kilometrze, na 35. czułem się tak, jakby ktoś wbijał mi w stopy igiełki

- opowiada Górka.

Pomysł z bieganiem maratonu boso pojawił się po kolejnym ultra triathlonie. Górka pomyślał, że skoro biega tak wyczynowo, to może biegać też boso. I postanowił przesunąć granicę własnych możliwości. Bieganie na bosaka, jak przekonuje, to zupełnie inne doznania.

Na pewno poprawia się technika biegu i stabilizacja stopy; wykorzystujemy energię kinetyczną. Zachęcam, a zacząć można od porannego spaceru po trawie, wyjścia do lasu. Mamy jedno życie do przeżycia, więc jeżeli jest plan, to nie ma na co czekać

- dodaje.