Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Los burmistrza Zakopanego przesądzony? Będzie referendum

  • Kraków
  • date_range Czwartek, 2012.09.20 13:49 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 01:34 )
"Referendum będzie mniej kosztowne niż skutki polityki burmistrza Janusza Majchra" - tak decyzję o głosowaniu nad uchwałą o referendum podsumował gość programu "O tym się mówi" przewodniczący zakopiańskiej radymiasta Jerzy Zacharko.

fot. Archiwum Radia Kraków


Referendum w sprawie odwołania burmistrza Zakopanego będzie mniej kosztowne, niż pozostawienie go na tym stanowisku - tak mówił dzisiaj w Radiu Kraków Jerzy Zacharko, przewodniczący zakopiańskiej Rady Miasta. Wnioskiem o odwołanie Janusza Majchra zajmie się rada najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu. Wszystko po tym, gdy burmistrz Zakopanego nie otrzymał absolutorium za realizację ubiegłorocznego budżetu. Przewodniczący zakopiańskiej rady jest przekonany, że do referendum dojdzie. Według Zacharki będzie ono kosztować około 50 tyś. zł. Aby było ważne do urn musi pójść 5 tys. wyborców.

Zapis rozmowy Jacka Bańki z przewodniczącym Rady Miasta Zakopane Jerzym Zacharko:


Jacek Bańka: "Referendum będzie polityczną awanturą, która ma niewiele wspólnego z oceną zarządzania miastem" – tak mówił w Radiu Kraków burmistrz Majcher. Jest pan politycznym awanturnikiem?

Przewodniczący Rady Miasta Zakopane Jerzy Zacharko, członek klubu radnych Solidarne Zakopane, w którego skład wchodzą mi.n. przedstawiciele PiS, Solidarności i Stowarzyszenia Rodzin Katolickich: No niestety znowu nietrafiona ocena burmistrza, nie pierwsza. No nie można tego tak nazwać i to jest naprawdę nadużycie. Burmistrz Zakopanego, pan Janusz Majcher nie uzyskał absolutorium już w roku ubiegłym. Nie uzyskał go dlatego, że na jednym z zadań przekroczył kwotę o 7 mln zł a pozostałe wydatki majątkowe wykonał jedynie w 29%. Czyli szereg zadań inwestycyjnych nie zostało wykonanych. Wtenczas mieliśmy uwagi i pretensje do burmistrza o to. Niemniej jednak nie wyciągnęliśmy w stosunku do niego żadnych konsekwencji.

I tutaj się zatrzymam. Burmistrz Zakopanego mówił dzisiaj, że zarządzanie miastem jest dobre. Tak mówił o sobie o swojej pracy. Dodał, że referendum to plan, który chce pan zrealizować już od pierwszego dnia po wyborach. Rzeczywiście już po wyborach chciał pan odwoływać burmistrza Zakopanego?

- Absolutnie nie. Myśmy wówczas powiedzieli burmistrzowi, że należy wyciągnąć z tego wnioski. Wydziały, które źle pracują, źle funkcjonują .. .No burmistrz powinien dokonać radykalnych zmian, żeby tą sytuację poprawić. Nie wyciągnął z tego żadnych wniosków ani konsekwencji. Nastąpił nowy rok budżetowy, bardzo ambitny budżet: 134 mln, w tym 54 mln na realizację zadań inwestycyjnych.” Będzie sporo ulic, mieszkań, pięknie się będzie żyło naszym mieszkańcom” - burmistrz nam to gwarantował. Kiedy radni zwracali uwagę burmistrzowi, że to być może czcze obietnice, że tego się nie da zrobić, to on wówczas zarzucił radnym, że są pesymistami i sieją defetyzm, że on ma tak znakomity zespół ludzi, że oni ten budżet wykonają.

Panie przewodniczący, brak absolutorium to jedno, referendum to drugie. Przypomnę, że prezydent Krakowa Jacek Majchrowski też nie otrzymał absolutorium ale radni Platformy Obywatelskiej mówią, że nie będzie wniosku o referendum, bo jest ono zbyt kosztowne. Ile będzie kosztować referendum w Zakopanem?

- To znaczy ja powiem tak: O wiele większe straty mieszkańcy ponoszą w związku ze złym zarządzaniem miasta przez burmistrza. To referendum będzie kosztować około 50 tyś zł, mniej aniżeli witacz postawiony przed wjazdem do Zakopanego.

Krakowscy radni, którzy nie udzielili prezydentowi Majchrowskiemu absolutorium mówią, że to - raz kosztowne a dwa - radni chcą współrządzić razem z prezydentem Majchrowskim. Czy taki scenariusz byłby możliwy również w Zakopanem?

- To jest rzecz niedopuszczalna, taka formuła. Ustawodawca przewidział funkcję rady miasta jako funkcję kontrolną w stosunku do zarządzającego. Burmistrz, który realizuje budżet przedstawia sprawozdanie z wykonania tego budżetu. I teraz rada musi dokonać oceny czy ten burmistrz i te wydziały dobrze pracują na rzecz miasta i mieszkańców, czy pracują źle. Ta ocena wypadła źle. My tą ocenę przesłaliśmy do weryfikacji do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie, która badała m.in. uchwałę Komisji Rewizyjnej. I w 100% zgodziła się z zarzutami postawionymi przez Radę Miasta i Komisję. Niestety burmistrz nie zdał tutaj egzaminu. I teraz my mamy obowiązek pokazać to obywatelom. My nie robimy żadnych układów z burmistrzem, tylko my po prostu to pokazujemy. Zgodnie z ustawą o samorządzie, jeżeli my nie podejmujemy uchwały, nie udzielamy absolutorium, obligatoryjnie uruchamiamy procedurę referendum.

Ale kontynuując.. wniosku wcale nie musicie przyjąć, nie musicie przyjąć tej uchwały.

- Ale uczciwość nasza w stosunku do obywateli jest taka, że skoro wykazaliśmy, że jest źle, to teraz demokracja na tym polega, że w kolejnym etapie muszą się w tej sprawie wypowiedzieć mieszkańcy. A jakim prawem ja ich mam pozbawić prawa decydowania w tej sprawie.

Jeśli nie ma absolutorium, musi pojawić się wniosek o referendum. Wniosek wcale nie musi zostać przyjęty. Jeszcze raz powracam do przykładu krakowskiego. Tu nie ma mowy o układzie, który pan sugerował ale o współrządzeniu, znalezieniu wspólnej drogi między klubem, który ma większość w radzie miasta a prezydentem. Nie jest to możliwe w Zakopanem?

- Radni Jedności Tatrzańskiej, radni Tatrzańskiego Klubu Niezależnego i Radni Solidarnego Zakopanego wskazywali burmistrzowi już w poprzednim roku, że trzeba dokonać zmian i lepiej miastem zarządzać. Natomiast do chwili obecnej burmistrz sobie z tego nic nie robił. Teraz, ja sobie nie wyobrażam innego działania. Myśmy nie politycznie ale merytorycznie burmistrzowi zwracali uwagę co trzeba robić. Natomiast burmistrz lekceważył sobie nasze uwagi, stąd nasza decyzja.

Zakopiańczycy pójdą w ogóle do referendum? Co mówią mieszkańcy stolicy polskich Tatr?

- Trudno mi jest powiedzieć jak zachowają się mieszkańcy. Natomiast my mamy spełnić swój obowiązek. Mamy mieszkańcom powiedzieć dlaczego jest referendum i że w naszej ocenie burmistrz źle zarządza miastem. Z tego tytułu są ogromne straty i sporo niewykorzystanych szans.

Ale na pewno rozmawia pan z mieszkańcami, z sąsiadami. Jest pan przewodniczącym rady miasta więc obywatele się z panem kontaktują. Co mówią mieszkańcy Zakopanego?

- Z wieloma mieszkańcami rozmawiam, są zbulwersowani złym zarządzaniem, tym że miasto jest brudne, że w zimie nie jest nieodśnieżane, że ulice są nieposypane, burmistrz oszczędza...

Jakbym zapytał teraz pana burmistrza czy spotyka się z ludźmi i co mówią w Zakopanem pewnie powiedziałby, że przychodzą do niego mieszkańcy i mówią, że cieszą się jak miasto się rozwija i tak dalej... Słowo przeciw słowu panie przewodniczący...

- Skoro pan mnie pyta, to ja panu przekazuję. A ponadto ja przyjmuję skargi mieszkańców i nie jestem w stanie w uzgodnionym czasie tych skarg obsłużyć i przyjąć.

Kiedy się możemy spodziewać referendum w Zakopanem?

- 27 września będzie się odbywało posiedzenie Rady Miasta Zakopane, na którym będzie przedstawiony projekt uchwały odnośnie referendum. Czy ten projekt zostanie przyjęty zobaczymy 27 września

...i potem już 50 dni po przyjęciu wniosku..

- Komisarz wyborczy będzie decydował kiedy się ono odbędzie.

Burmistrz Zakopanego: "Wynik referendum przyjmę z pokorą"
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię