Jak słyszymy w miejskim komunikacie, pasy alei Słowackiego zostaną zwężone, a szerokość jednego pasa zostanie zachowana dla pojazdów ciężarowych. Żadne drzewo nie zostanie przy tym wycięte.

"W ciągu ostatnich lat policja odnotowała tam wiele wypadków, a o lewoskręt od 5 lat apeluje już Zarząd Dróg Miasta Krakowa. To są głównie względy bezpieczeństwa" - mówił prezydent Aleksander Miszalski.

W ostatnim czasie sprawa wywołała oburzenie i protesty mieszkańców, którzy sprzeciwili się wycince na rzecz rozbudowy drogi. Powstała w tej sprawie petycja, którą podpisało kilkaset osób.

Jak mówił wówczas reporterce Radia Kraków radny dzielnicy Krowodrza Marcin Grega, drzew w mieście jest za mało, aby je od tak wycinać. A to ponadstuletnie, cenne okazy w samym centrum Krakowa:

Mówimy, że będziemy sadzić drzewa na Rynku. Sadzimy na Rynku, a tu wycinamy? Nie widzę w tym logiki. Mamy takie czasy, że nie możemy likwidować zieleni ze względu na inwestycje drogowe, które i tak komunikacyjnie niewiele przyniosą.

Grega dodaje, że należy pomyśleć też o mieszkańcach alei Słowackiego:

O mieszkańcach,którzy jeszcze żyją na tych Alejach mimo huku, smrodu i ruchu. Dajmy im żyć.

Wycięcie trzech drzew vs. udrożnienie Alej Trzech Wieszczów. Kto ma rację w tym sporze?
Żeby wyznaczyć pas do skrętu w lewo w Mazowiecką, trzeba będzie zwężyć obecne pasy ruchu w tym rejonie do minimum dopuszczalnej szerokości.



Jeżeli zastosujemy tam pas ruchu o szerokości 2,75 m oraz zostawimy jeden pas ruchu o większej szerokości tak, aby mogły przejeżdżać tam samochody ciężarowe - uda się zmieścić ten lewoskręt bez wycinki drzew. Zapadła decyzja, że w taki sposób to skrzyżowanie zostanie rozbudowane- mówi Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

W te zapewnienia nie wierzą aktywiści.

Jeśli ma pojawić się czwarty pas na alejach, to albo aleje są z gumy, albo odbędzie się to kosztem zieleni lub chodnika. Przypominam, że od 2020 roku zieleń w tym miejscu jest wpisana do rejestru zabytków - mówi Marcin Grega.

Sprawą zainteresował się również miejski radny Łukasz Maślona z klubu Kraków dla Mieszkańców.

Mieszkańcy odczytują te działania magistratu jako pójście na rękę deweloperowi, który w pobliżu buduje dużą inwestycję mieszkaniową, a to oznacza, że trzeba będzie zapewnić w ten sposób dojazd dla kilkuset samochodów - twierdzi Maślona.

Zastępca prezydenta Krakowa Łukasz Sęk pytany o szczegóły dotyczące nowego rozwiązania wyjaśnia krótko

Zmniejszony zostanie na pewno fragment trawnika, o tym otwarcie mówimy, ale nie będzie wycinki drzew. Docelowo ten pas ma powstać aby ułatwić komunikację. To nie jest droga dla dewelopera - zapewnia.

Koszty budowy lewoskrętu pokryje inwestor, który przy ulicy Mazowieckiej planuje postawić blok.

Obecnie kierowcy jadący w kierunku Nowego Kleparza, chcący wjechać w Mazowiecką blokują lewy pas. Przez to jadący prosto mają do dyspozycji tylko środkowy. Rozbudowa alei Słowackiego pomoże zmniejszyć korki w tym rejonie.