Edytuj
share
Kulturalne podsumowanie roku w Rekomendacjach Radia Kraków – kolekcja wzruszeń
W Rekomendacjach Kulturalnych Radia Kraków spotykamy się codziennie od poniedziałku do piątku. Wraz z końcem grudnia przyszedł czas na podsumowania. Tadeusz Marek proponuje autorski wybór najważniejszych wydarzeń i tytułów 2024 roku.
Fot.: Magdalena Zbylut-Wiśniewska
Opowiem państwu o takich wydarzeniach kulturalnych Krakowa i Małopolski, które najsilniej zapisały się w mojej pamięci, także emocjonalnej. Być może nie są to obiektywnie najważniejsze sprawy tego roku – choć i kilka takich się tam znajdzie – ale postanowiłem, że w podsumowaniu będzie z serca.
- mówił w Rekomendacjach Kulturalnych Tadeusz Marek.
Prezentujemy przedstawione na antenie listy.
Wydarzenia kulturalne Krakowa i Małopolski:
„Stany Splątane” Mateusza Kołka | Muzeum Manggha
Prostota rysunku, która zabrała mnie w podróż do Tokio, Hongkongu, w końcu pozwoliła ponownie zobaczyć Kraków przepuszczony przez język wizualny czerpiący z tradycji dawnych japońskich mistrzów drzeworytu. Kolor, biurko wyciągnięte z pracowni i poczucie domowości - to właśnie wyniosłem z tych kilku razy, w trakcie których odwiedziłem ekspozycję. Było tam wszystko, co kocham: wybitny rysunek, romans z animacją i spotkanie z artystą na poziomie szkicu i flamastra z pędzlowatą końcówką w rozmiarze B. Kuratorem wystawy był Przemysław Wideł
„Emocje - Lwowska Rzeźba Rokokowa | Zamek Królewski na Wawelu
Surowe, drewniane rzeźby wyłaniające się z mroku i górujące nad oglądającymi. Rzeźby okaleczone. Święci i aniołowie bez rąk i nóg - ktoś kiedyś odrąbał. Nie wiem, czy rzeźby Johanna Georga Pinsla ktoś kiedyś zaprezentował piękniej. „Emocje” były wystawą, która wypełniła treścią pojęcie kontemplacji. Kuratorką była Joanna Pałka.
„Wesele” w reżyserii Mai Kleczewskiej | Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie
Zakochałem się w Stańczyku Głuchowskiego, przejąłem Rachelą Przepiórskiej i poruszyłem w odpowiedzi na Chochoła Kołodziejczyk. „Wesele” Wyspiańskiego kocham od zawsze i mimo kilku scen w najnowszej interpretacji, z którymi zaprzyjaźniłem się mniej, uznaję ten spektakl za kawał porządnego, teatralnego rzemiosła. Trzy godziny, które trzymają i to mocno.
„Wincenty Wodzinowski - czuły obserwator” | Muzeum Krakowa
Wystawa, przez którą prowadzono mnie za rękę oferując rozbudowaną i wielowątkową opowieść. Wodzinowski - artysta znany nieznany, za sprawą pomysłów kuratorskich Elżbiety Lang stał się… bliski. Można się było w Pałacu Krzysztofory z głównym bohaterem wzruszać, śmiać i niepokoić. Przy okazji podpatrywać go przy malarskim warsztacie. Jeśli budować monograficzne biograficzne wystawy, to właśnie tak.
Mateusz Kołek "Gold fishmarket" - mat. prasowe
Hafty Moniki Drożyńskiej
Afera zagłówkowa, aferą zagłówkową, niemniej dobrze, że się w tym roku wydarzyła bo hafty Drożyńskiej z popularnych stały się - by tak rzec - modne. W każdym razie modnym stało się by je znać. Mieści się w tych makatkach czy chyłkiem „naszkicowanych” na zagłówkach siedzeń w pociągach PKP wyszywankach wiele ważnych spraw: zabawa językiem, hafciarski kunszt, przenikliwa analiza rzeczywistości, w końcu pulsujące pytanie o rolę sztuki w przestrzeni publicznej. No i humor, bez którego nic.
„Hiroshige - podróż w głąb drzeworytu” Muzeum Manggha
Popłakałem się na tej wystawie, zawłaszcza w ostatniej sali, gdzie umieszczono wyświetlaną na wielkim ekranie animację. Ekran ten zaginał się i w efekcie otaczał zwiedzających ze wszystkich stron. W taki sposób wprawiono w ruch XIX-wieczne drzeworyty mistrza. Powstała immersyjna gawęda, która zawłaszczała. Pracami przy powstawaniu animacji kierowała Klaudia Ptasińska Wajda, kuratorką całej wystawy była Natalia Buchta-Stochel.
„Around/Along/Beyond/Inside” | Dom Norymberski
Jedna z moich ukochanych krakowskich galerii. Schowana, z drewnianą skrzypiącą podłogą, intymna. Renata Kopyto opowiada w niej zazwyczaj o losach kobiet. Tym razem zaprosiła do współpracy artystkę wizualną Olgę Ząbroń - malarkę oddaną nieprzedstawiającej sztuce geometrycznej. Dla mnie była to jedna z najbardziej metafizycznych ekspozycji roku. Pięknym postscriptum była kolejna, dużo bardziej kameralna, zorganizowana w pracowni artystki. „Najjaśniejszy odcień szarości” był artystycznym namysłem nad istotą bieli.
Pociągowy haft Moniki Drożyńskiej | z archiwum artystki
„30 uderzeń na minutę” | Bunkier Sztuki
Wystawa, która miała umożliwić by odwiedzający ją autentycznie zwolnili. I umożliwiła. Wprowadzona powyżej kategoria „wystawy metafizycznej” powraca i tutaj. Wielkie płótna Olgi Pawłowskiej oglądane przy wtórze misiowego bicia ogromnego metronomu dotykają wewnętrznej miękkości. Ta czerwień wyłaniająca się zza okiennej szyby stała się jedną z moich najważniejszych malarskich widokówek 2024 roku. Kuratorem wystawy jest Robert Domżalski. Proszę się spieszyć bo ekspozycja tylko do 5 stycznia!
Działalność Fortepiano Atelier
Choć w Rekomendacjach Kulturalnych po muzykę dawną raczej nie sięgam, uznałem, że nie może w tegorocznym podsumowaniu zabraknąć tego krakowskiego adresu. Eliza Pawłowska, pianistka, kolekcjonerka historycznych fortepianów stołowych stworzyła bowiem przestrzeń najczystszego cieszenia się muzyką. Spotykają się w niej muzycy, którzy po prostu lubią ze sobą przebywać i przebywanie to spędzać na muzykowaniu. Do tego muzykowania zapraszają publiczność i co rusz raczą miłą narracją. Wszystko jest bezpłatne. Chciałbym by w przyszłym roku było o Atelier głośnej. Działalność stowarzyszenia wspiera Capella Cracoviensis.
„Transformacje. Nowoczesność w III RP” | Muzeum Narodowe w Krakowie
Wystawa - wesołe miasteczko z refleksyjnym finałem. Jest tu wszystko co odsyła do zadumy nad korzeniami. Zespół kuratorski: prof. dr hab. Czesława Frejlich, Alicja Kilijańska, Joanna Regina Kowalska, Agata Małodobry, prof. dr hab. Andrzej Szczerski, dr Katarzyna Uchowicz.
Fragment plakatu do filmu "Diuna cz. 2"
Filmowy top 2024 roku:
Monster – Hirokazu Koreeda
Syn, samotna matka, dyrektorka szkoły – to w tym trójkącie rozgrywa się dramat zapraszający do namysłu nad ludzkimi schematami poznawczymi, potrzebą wymierzania sprawiedliwości, w końcu lękiem, który prowadzi w najmroczniejsze przestrzenie ludzkiego życia. Trzy perspektywy, z których śledzimy czystą, ludzką wrażliwość. Spotkanie z nią jest rozbrajające.
Wytłumaczenie wszystkiego – Gabor Rezisz
Historia, wydawać by się mogło, prozaiczna. Oto osiemnastoletni Ábel nie potrafi wydusić z siebie słowa na ustnej maturze z historii i w efekcie ją oblewa. Tyle tylko, że w klapę marynarki wpiętą ma kokardę narodową, a wynik egzaminu uznano za atak liberalnego nauczyciela na prawdziwego patriotę. "Wytłumaczenie wszystkiego" to nie tylko opowieść inicjacyjna, to przede wszystkim mikroskala umożliwiająca przeprowadzenie wnikliwego studium społecznych podziałów na tle politycznym. W Polsce film ten woła głośniej, niż niejedna manifestacja. Egzamin dojrzałości stał się tutaj egzaminem dojrzałości... obywatelskiej.
Smok Diplodok – Wojtek Wawszczyk
Na kinowym ekranie ożywiono postaci z kultowych komiksów Tadeusza Baranowskiego. Ponieważ reżyser filmu jest także twórcą komiksów, świetnie zdawał sobie sprawę, że komiks nie może być scenariuszem filmu. Dzięki temu powstała rzecz zależna i autonomiczna równocześnie. Opowieść o mocy rysowania, dzięki któremu można zmaterializować własną wyobraźnię. O tym, co to znaczy… tworzyć. Najlepsza polska animacja od lat.
Diuna cz. 2 - Denis Villeneuve
Kwintesencja wielkiego kinowego widowiska i maestrii technologicznej. Wchodzi jak… przyprawa.
Pianoforte – Jakub Piątek
Dokumentalna opowieść o Konkursie Chopinowskim. Kameralna produkcja, która udowadnia jak wielką siłę rażenia może mieć dobrze zrobione kino dokumentalne. Thriller umożliwiający zrozumienie znaczenia muzyki w życiu muzyka – wszystko dzięki temu, że muzyki klasycznej nikt tutaj nie traktował na klęcząco.
Dobrzy Nieznajomi - Andrew Haigh
Film przez wielu uznany za grający na emocjach, a nawet kiczowaty. Ja zaś łzy na nim wylane uznaję za łzy mądre. Historia wzięła się z przepracowywania własnego homoseksualizmu przez faceta po pięćdziesiątce i dlatego ważna. Wielu takich mężczyzn nigdy nie mogła tego zrobić. Przy okazji oniryczny romans i poemat o samotności. Mocny, mądry, piękny.
Grzyby – Paweł Borowski
Polski mikrobudżet o tym, że świat nie jest taki, jak wygląda. Najlepszy suspens w polskim kinie od lat. Starsza kobieta na grzybach spotyka dwoje nieznajomych – tylko tyle i aż tyle. Świetny thriller, który wbija w ziemię.
Perfect Days – Wim Wenders
Miała być reklama tokijskich toalet, wyszedł całkiem popularny film. Wim Wenders poza tym, że zabiera nas wspólnie z głównym bohaterem w podróż po miejskich szaletach, pozwala nam się zatrzymać i spojrzeć w korony drzew. Robi to bez egzaltacji, ze spokojem i dokumentalnym chłodem. Film, który szlachetnie nudzi i zaprasza do tego, żeby zwolnić, napić się schłodzonej wody i się tym ucieszyć. Wchodzi w ciało i dlatego jest dobry.
<iframe style="border-radius:12px" src="https://open.spotify.com/embed/episode/6KIs62BOrFOEzNXT2baSj2?utm_source=generator" width="100%" height="352" frameBorder="0" allowfullscreen="" allow="autoplay; clipboard-write; encrypted-media; fullscreen; picture-in-picture" loading="lazy"></iframe>
Bulion i inne namiętności - Anh Hung Tran
Wielu się obrażało, że Francja do Oscara wystawiła „Bulion…”, a nie dużo lepszą „Anatomię upadku”. Być może słusznie. Tymczasem ja zabieram ze sobą z 2024 właśnie tę zmysłową opowieść o jedzeniu. Nikt wcześniej nie opowiadał mi w ten sposób o miłości. Film niespieszny, w którym można się rozsmakować. Jak oni tam jadzą!
Hrabia Monte Christo - Alexandre de La Patellière, Matthieu Delaporte
Nikt nie próbował tutaj streszczać książki i dlatego film jest wygrany. Najlepszy historyczny film akcji od lat. Intryga, którą śledzi się z zapartym tchem. Warto sięgnąć kiedy ma się ochotę zapomnieć o bożym świecie.
Rozszerzoną wersję filmowego podsumowania roku znajdziesz na stronie Radia Kraków Kultura