Jak systemowo zamierza pan rozwiązać problemy komunikacyjne Niepołomic - miasta, którego liczba ludności stale rośnie, tymczasem infrastruktura drogowa już dawno przestała być wydolna?
Tomasz Tomala: Myślę, że te problemy w dużej mierze rozwiąże powrót kolei do Niepołomic, która została przed laty zlikwidowana. Dzięki programowi Kolej Plus udało się linię kolejową do Niepołomic tam wpisać. Jest obecnie projektowana, trwają konsultacje i mam nadzieję, że to w dużej mierze przyczyni się do tego, że te korki w Niepołomicach będą mniejsze, że mieszkańcy dojadą do przystanku przy obwodnicy Niepołomic, zostawią tam samochody na dużym parkingu, wsiądą do pociągu i pojadą w stronę Krakowa. Nie będą wjeżdżać do centrum Niepołomic. Infrastruktura drogowa w Niepołomicach niestety nie nadąża dla rozwojem mieszkalnictwa. Jest jeszcze wiele do zrobienia. Dużo już zostało zrobione. Cieszę się, że też miałem na to wpływ wspierając pozyskiwanie środków rządowych na realizację inwestycji drogowych, ale dużo pracy przed nami. Powstały nowe osiedla. Niestety nie wybudowano na tych osiedlach dróg. Trzeba to nadrabiać, trzeba te drogi teraz budować z budżetu gminy lub ze środków zewnętrznych. Jest dużo do zrobienia. Potrzeba nam alternatywnej drogi do drogi wojewódzkiej 964, która została niedawno przebudowana od Woli Batorskiej do Chobotu. Też duża inwestycja. Cieszę się, że mogłem przyczynić się do tego, że ta inwestycja została zrealizowana, ale potrzeba drogi równoległej do tej 964. Wiem, że to jest duża inwestycja, ale trzeba to zrealizować, aby również zmniejszyć te korki, które już tworzą się od wjazdu do centrum Niepołomic przed 8:00 czy po południu.
Michał Hebda: Proszę pamiętać, że aktualnie 20 projektów drogowych jest procedowanych przez Urząd Miasta i Gminy w Niepołomicach. Robimy to po to, aby w przyszłej kadencji móc pozyskać zewnętrzne finansowanie i te projekty dokończyć. Ponadto chcemy także realizować drogi w sołectwach, w osiedlach poprzez poprawę nakładek asfaltowych, ale w kontekście centrum miasta dla mnie wyzwaniem największym jest lokalizacja usług publicznych poza ścisłym centrum Niepołomic. To znaczy, jeżeli mówimy o rozbudowie bazy edukacyjnej nowej szkoły, dwóch nowych placówek przedszkolnych - to, co jest w moim programie wyborczym - dla mnie będzie kluczowe, aby lokalizować to na przykład na osiedlu Boryczów albo na granicy Niepołomic – Podłęże, Niepołomic - Woli Batorskiej tak, żeby to centrum stopniowo odkorkowywać. Zgadzam się, że jest konieczna budowa drogi alternatywnej do drogi 964, drogi wojewódzkiej po to, żeby stworzyć pewną obwodnicę wschodu gminy, jak również konieczna jest obwodnica centrum Niepołomic. W kontekście również centrum istotne jest to, aby właśnie te usługi publiczne lokalizować poza centrum. Jeżeli w przyszłości decydowalibyśmy się na budowę na przykład nowego magistratu, mówię o takiej perspektywie na przykład 2035 roku, zdecydowanie to nie będzie centrum Niepołomic.
Co zamierza pan zrobić z brakiem miejsc w przedszkolach samorządowych i z przepełnieniem szkół podstawowych?
Tomasz Tomala: Niepołomice jako piękne miasto położone przy Puszczy Niepołomickiej zachęca do tego, aby mieszkańcy Krakowa przeprowadzali się właśnie do Niepołomic. Przybywa ich coraz więcej, przybywa osiedli, przybywa domów jednorodzinnych. No i zaś tutaj infrastruktura oświatowa za tym nie nadąża, brakuje szkoły podstawowej, brakuje przedszkoli. Dziwię się, że przez ostatnie lata nie zostało z tym wiele zrobione. Wprawdzie powstała szkoła na Jazach, szkoła kontrowersyjna, która do dzisiaj wzbudza wiele emocji: 22 miliony koszt budowy, 4 miliony już koszt remontu i podobno dalej tam dach cieknie. Jest dużo do zrobienia. W Woli Batorskiej dzieci uczą się w dwóch obiektach. Pan burmistrz obiecał przed pięcioma laty, że taka sytuacja potrwa 2 lata, trwa pięć lat. W Woli Zabierzowskiej dzieci korzystają z Domu Kultury. Dzieci, które uczęszczają do przedszkola i szkoły przechodzą z jednego miejsca na drugie. To są takie sytuacje, które należy naprawić jak najszybciej, które należy naprawić już, przygotować te inwestycje i je zrealizować. Szkoła na Baryczowie, bardzo duże osiedle. Niestety też tam w planie zagospodarowania przestrzennego nie został zabezpieczony odpowiedni teren. Jest staw ale trzeba się zastanowić. Może ta szkoła może być troszeczkę dalej, bliżej Staniątek, aby ci mieszkańcy też mieli blisko, a wybudować to na dobrym gruncie i nie mieć takich problemów, jakie ma gmina obecnie ze szkołą na Jazach, gdzie niestety wymiana gruntu nie została zrobiona. Tam były tereny torfowe no i po prostu fundamenty i ściany pękają. Trzeba to naprawiać. Każdą złotówkę na oświatę trzeba oglądać czyli dwukrotnie inwestować w oświatę.
Michał Hebda: Cieszę się, że pan przewodniczący docenia to, że do Niepołomic sprowadza się coraz więcej mieszkańców. Sprowadzają się, ponieważ gmina jest dobrze zarządzana, ponieważ Niepołomice są atrakcyjne ze względu nie tylko na swoje położenie, ale także na jakość usług publicznych, również ze względu na to, że funkcjonuje tutaj strefa inwestycyjna, są miejsca pracy. Natomiast w kontekście bazy edukacyjnej zgadzam się z koniecznością budowy szkoły podstawowej na osiedlu Boryczów. Dwie placówki przedszkolne, które powinny odciążyć istniejące placówki w centrum. Nie skupiałbym się na rozbudowie istniejących placówek w centrum miasta właśnie po to, żeby ta szkoła, która będzie na Boryczowie, przejęła tę funkcję największej szkoły w Niepołomicach. Natomiast konieczna będzie w przyszłości także rozbudowa szkoły podstawowej na Jazach. Jest zostawiona rezerwa terenowa pod ten obiekt. W kontekście napraw szkoły podstawowej powiem, że jestem dumny z tej szkoły, jestem dumny, że 560 dzieci tam chodzi, uczy się, że się rozwija i w sytuacji, kiedy była pewna sytuacja kryzysowa, wzięliśmy się do pracy i robiliśmy wszystko, żeby dzieci mogły do tej szkoły jak najszybciej wrócić. Natomiast wielu było takich, którzy po prostu rzucali nam kłody pod nogi i być może cieszyli się z tego, że burmistrzowi się nie poszczęściło. Wada konstrukcyjna, która wystąpiła, to nie jest wina burmistrza, to jest wina projektanta. A my jako gmina dochodzimy na drodze postępowania sądowego naszych roszczeń tego, żeby te pieniądze nam zostały zwrócone.
Czy dotychczasowy model rozwoju gospodarczego Niepołomic nie został wyczerpany? Największa firma w strefie, czyli Man, rozważa redukcję zatrudnienia. W związku z tym w jakie branże, w jakich specjalistów gmina powinna inwestować? Jaki jest optymalny model rozwoju gospodarki Niepołomic?
Tomasz Tomala: Gmina Niepołomice posiada ogromną strefę inwestycyjną, gdzie mieści się 80 firm. Teraz mamy ten komfort, że możemy wybierać firmy, które chcą u nas budować swoje przedsiębiorstwa. Myślę, że powinny być to firmy, które tworzą nowoczesne technologie. Przemysłu już mamy dużo. Powinniśmy też zadbać o tych naszych mikro małych przedsiębiorców, aby także ich docenić, bo oni też tworzą tę gospodarkę niepołomicką. Mamy wiele takich firm. W moim programie jest zawarty taki pomysł, może bardzo nowoczesny, ale funkcjonuje w innych miastach w Europie, gdzie gmina przeznaczy fundusz na pożyczki dla przedsiębiorców, którzy chcą założyć swoje działalności albo chcą je rozszerzyć. Oczywiście będą obostrzenia, będzie to wymagało biznesplanu, będzie to sprawdzane, ale taka forma wsparcia dla tych przedsiębiorców będzie. Będą także osoby w gminie, które będą służyć pomocą będą dyżury pracowników ZUS-u, Urzędu Skarbowego, aby być jak najbliżej przedsiębiorców, aby wspierać tych przedsiębiorców, także małych, bo duzi przedsiębiorcy mają takich doradców w gminie. I bardzo dobrze, bo dzięki temu ta strefa Inwestycyjna jest tak duża i z tego korzysta gmina, korzystają mieszkańcy z podatku z tej strefy, ale też korzystają niestety z uciążliwości, które strefa generuje, bo jak wiemy, te uciążliwości są dosyć duże.
Michał Hebda: Około 43 milionów złotych rok rocznie do budżetu gminy z tytułu podatku od nieruchomości ze strefy inwestycyjnej, 17,5 miliona złotych z podatku CIT odprowadzanego od firm w strefie to ogromna baza, to ogromny kapitał, który możemy przeznaczać na realizację wielu ważnych inwestycji dla naszych mieszkańców, między innymi inwestycje w edukację. Proszę pamiętać, że szkoła podstawowa na Jazach została wybudowana w 100% ze środków gminy, więc te pieniądze są dobrze wydatkowane, są wydatkowane na głównie tematy inwestycyjne, nie są przejadane, mówiąc kolokwialnie. Natomiast jakie firmy w strefie? Moją ambicją, moim marzeniem w kontekście przyszłej kadencji jest na pewno to, żeby tworzyły się tutaj firmy wysoko zaawansowane technologiczne, startupy. Chciałbym, abyśmy jako gmina pod naszym patronatem uruchomili Inkubator Przedsiębiorczości, który wspierałby nie tylko tych dużych partnerów na lokalnym rynku pracy, ale właśnie małych przedsiębiorców, którzy zatrudniają kilka, kilkanaście osób. Chcemy dalej ich wspierać. Myślę, że strefa przemysłowa jest bardzo dużym zasobem Niepołomic nie tylko z punktu widzenia tej bazy podatkowej, ale też z punktu widzenia miejsc pracy, które są coraz częściej dobrze opłacane. Możliwość pracy na miejscu to jest ogromny plus. Mam bardzo dobrego przyjaciela, który mieszka dokładnie pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem. Mówi mi otwarcie: u mnie w mojej gminie głównym pracodawcą jest Urząd Gminy, natomiast my mamy to szczęście, że mamy bardzo dużą strefę inwestycyjną, 12 000 miejsc pracy między innymi dla naszych mieszkańców.
Jakie pytania zadali sobie kandydaci i jakie odpowiedzi padły? Zapraszamy do wysłuchania całości debaty: