- A
- A
- A
Ks. Jacek Prusak: Kościół przyznaje się do winy i przeprasza
"To wyczekiwany akt skruchy i odwagi polskiego Kościoła" - w ten sposób o piątkowym nabożeństwie, w którym duchowni przeproszą za molestowanie seksualne mówi ks. Jacek Prusak, jezuita, teolog i psychoterapeuta.Odbędzie się ono 20 czerwca w bazylice Jezuitów przy ulicy Kopernika w Krakowie. W pokutnym nabożeństwie, oprócz hierarchów polskiego Kościoła, wezmą też udział przedstawiciele Watykanu oraz ofiary molestowania. Jak jednak podkreśla Prusak, sam symboliczny akt nie wystarczy
Liturgię pokutną za przypadki molestowania seksualnego organizuje o. Adam Żak, koordynator episkopatu ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Zapis rozmowy Jacka Bańki z ks. Jackiem Prusakiem, jezuitą, teologiem i psychoterapeutą.
Takie wyznanie Kościoła można już uznać za akt odwagi?
- W Polsce tak. Takie akty żalu za to co spotkało wierzących ze strony duchownych padały już w innych miejscach świata. Takie wyznanie publiczne padnie po raz pierwszy w trakcie tej konferencji w Krakowie. To akt skruchy i odwagi.
Co dalej? Inne słowa tej modlitwy mówią, że ten akt nie wynagrodzi cierpień.
- Tak, to akt symboliczny. Kościół przyznaje się do winy i przeprasza ofiary, które są ofiarami duchownych. To nie wystarczy, ale potwierdza, że kościół bierze za to odpowiedzialność, chce pomagać i przeciwdziałać takim sytuacjom w przyszłości.
W tym nabożeństwie wezmą udział również ofiary. Jak należy to odczytywać?
- To nabożeństwo jest dla nich. Bez nich to byłoby puste. Trudno mówić za nich. Mamy nadzieje, że przestrzeń sakralna uleczy te rany i będzie miejscem do spotkania. Obecność ofiar nadaje sens temu wszystkiemu. Bez nich to by miało znaczenie, ale nie miałoby przesłania. Kościół będzie przepraszał.
Jak słyszałem od jednej z ofiar, dzisiaj wiemy jak pomagać molestującym, ale nie wiemy jak pomagać ofiarom.
- Nie zgadzam się z tym. Jako psycholog mogę powiedzieć przeciwnie. Wiemy jak pomagać ofiarom. Pomoc przestępcom jest skomplikowana. Kościół w Polsce nie ma narzędzi, które by były czytelne dla ofiar. Zgadzam się w tym sensie. Nie chodzi o to, że my nie wiemy. My tego nie wprowadziliśmy w praktykę. Ta konferencja to początek drogi a nie jej finał. To też nie jest powód do zadowolenia z siebie. Prawda leży po dwóch stronach.
Ta ofiara mówiła, że nie ma instytucji, która mogłaby pomagać ofiarom.
- Tak. Nie mamy wprowadzonych norm watykańskich dotyczących postępowania w stosunku do przestępców i ofiar. Wiemy co zrobić w przypadku duchownych, ale nie mamy norm co robić z ofiarami. Czekamy na akceptacje tych norm. Jak już będą to funkcja koordynatora będzie mediacyjna a w każdej diecezji osoby odpowiedzialne będą wiedziały co robić.
Jak takie osoby miałyby funkcjonować?
- Chodzi o pomoc ofiarom od strony psychologicznej. Chodzi o to jak kościół może ich wesprzeć w otrzymaniu profesjonalnej pomocy. Inna rzecz dotyczy wynagrodzeń finansowych. Trzeba jednak pamiętać, że polskie prawo nie jest prawem USA. To nie będą te same rozwiązania, ale żadne prawo nie zabrania biskupowi wesprzeć leczenia ofiar.
Wesprzeć, czyli co zrobić?
- Ułatwić i opłacić korzystanie z pomocy psychologa. Nie chcę mówić o szczegółach, prace trwają. To jednak takie minimum pomocy. Kwestia finansów to inna rzecz. Tu chodzi o prawników i same ofiary. Nie wszystkie ofiary tego chcą. Ofiary domagają się przede wszystkim rozpoznania tego, że sprawcami są duchowni. Do tego trzeba się przyznać i wziąć odpowiedzialność. Nic temu nie stoi na przeszkodzie. To już się dzieje, ale powinno być zrozumiałe dla ofiar. One muszą się czuć częściami procesu, nie mogą być trzymane na zewnątrz.
Jak ksiądz mówi o tych mediatorach to myśli pan o psychoterapeutach?
- Mówię o profesjonalistach. To się rozbija na płaszczyźnie kontaktu ofiary z przedstawicielami kurii. To nie są osoby przygotowane do słuchania zeznań. To wymaga umiejętności i taktu a nie podchodzenia z podejrzliwością. To oznacza przynajmniej szkolenie duchownych do słuchania takich zeznań. W takiej grupie powinien być psycholog, psychiatra. Takie osoby trzeba przygotować do składania zeznań i do rozmowy z przełożonym księdza, który kiedyś molestował. Chodzi o pracę zespołową ludzi przygotowanych do relacji z ofiarami, które też znają się na dynamice wykorzystania seksualnego.
Ta piątkowa modlitwa to będzie punkt zwrotny?
- To będzie punkt, który pokaże, że kościół staje po stronie ofiar. To publiczny akt. On symbolizuje zaangażowanie biskupów w pracę nad przeciwdziałaniem przemocy seksualnej. Z drugiej strony to sygnał wysłany do wiernych, że podstawową troską biskupów jest troska o ofiary a nie o przestępców.
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
22:05
Jak biegać z psem? Nie mamy pojęcia. Częściej szkodzimy i zapominamy o zwierzęciu.
-
20:44
Kupa roboty – Tarnów walczy z psimi odchodami na ulicach
-
20:22
W Krakowie rozpoczyna się 18. festiwal Mastercard Off Camera
-
20:14
Derby Małopolski na remis
-
19:17
Kontrowersje wokół Targów Myśliwskich w Krakowie. Wojewoda Klęczar: „Nie możemy wszystkiego zakazywać”
-
18:24
Jeden z największych browarów w Polsce świętuje 180-lecie istnienia
-
17:55
Autobus-reklama przed Galerią Krakowską. "Nie mamy podstaw prawnych, by go usunąć"
-
17:27
Puszcza znowu przegrała z Pogonią. Dramat w Niepołomicach
-
16:38
Żałoba narodowa po papieżu Franciszku: gest szacunku czy polityczna gra?
-
16:27
Po latach oczekiwań rusza budowa brakującego odcinka drogi z Brzeska do Szczurowej. Mieszkańcy: „Nie chcemy ginąć"
-
15:55
Trzebinia: poważne utrudnienie na A4
-
15:49
Kradł tablice rejestracyjne i jechał tankować na stacje. Amator "darmowego" paliwa zasiądzie na ławie oskarżonych
-
15:17
FILM | Rekomendacje pokazów plenerowych Mastercrad OFF Camera
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze