45 złotych miesięcznie - tyle według urzędników powinni płacić mieszkańcy. To spora podwyżka, bo obecnie opłaty wynoszą tylko 30 złotych. Urzędnicy tłumaczą, że nie mogą wziąć kredytu, bo gmina już jest zadłużona na około 400 milionów złotych.
Część radnych sprzeciwia się planom władz, bo uważa, że podwyżka jest zbyt duża. Domagają się jej zmniejszenia lub uszczelnienia systemu opłat. Chcą też, aby wprowadzono zniżki - 10 złotych dla rodzin z przydomowym kompostownikiem i 5 złotych dla osób, które korzystają z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Po reakcji radnych powstał nowy projekt, który zakłada podwyżkę o 40 złotych.
45 złotych to jest stawka, która powinna mniej więcej pokryć koszty utylizacji odpadów. Nie ma zgody radnych co do takiej podwyżki. Planowana jest niższa podwyżka - 40 złotych. Ona nie pokryje kosztów. Nadal będzie brakowało 5 milionów złotych w przyszłorocznym budżecie przy tej stawce. Podwyżka jest konieczna, ponieważ od 4 lat nie było żadnej podwyżki. Do śmieci dopłacano z kredytów, a teraz Wieliczka jest na tyle zadłużona, że straciła zdolność kredytową
- komentuje radny Wieliczki Bartłomiej Krzych.
Wieliczanie i tak z niechęcią patrzą na plany urzędników.
"Nie chcemy podwyżek. Płacimy już i tak za pięć osób. Do tego dochodzą inne rachunki" - ocenia wieliczanka pytana przez reportera Radia Kraków. "Emerytura niewielka, a tu leki, prądy, opłaty. Będą nas powoli kończyć" - kwituje inny mieszkaniec.
"To i tak nie pokryje całości kosztów. Sytuacja finansowa Wieliczki jest zła" - mówi wiceburmistrz miasta Michał Roehlich:
Gmina Wieliczka będzie wciąż zmuszona z innych środków dopłacać do tego procesu. Od maja, od początku tej kadencji wygenerowaliśmy 12 milionów oszczędności na poziomie wydatków bieżących w innej działalności, również inwestycyjnej. Zmuszeni byliśmy nie kontynuować rozpoczętej budowy przedszkola w Koźmicach Wielkich. Nie jesteśmy też w stanie kontynuować budowy przedszkola w Zabawie.
Urzędnicy rozmawiają z radnymi od miesiąca, wciąż jednak nie ma kompromisu. O podwyżce opłat radni zdecydują w czwartek na nadzwyczajnej sesji rady miasta.
Urzędnicy starają się o dodatkową subwencję w wysokości ponad 20 milionów złotych. To pozwoliłoby na pokrycie kosztów. Jak się jednak dowiedziało Radio Kraków, Wieliczka może dostać dużo mniej, tylko 13 milionów. To oznacza, że wciąż będzie brakować pieniędzy na wywóz śmieci.