Posłuchaj pracownków krakowskiego MPO
Jak mówili ochotnicy z MPO reporterce Radia Kraków, chodzi o pomoc tym, którzy stracili w powodzi wszystko.
- Trzeba ludziom pomóc. Jak jest potrzeba, jedziemy. Mamy ładowarkę, kontenery. Polewaczka jest do mycia ulic. Pojazdy hakowe z kontenerami są do przewozu różnych gabarytów, ziemi, gruzu. Jest chęć pomocy. Tam ludzi stracili dobytki życia. Trzeba im pomóc. Mamy bojowe nastawienie - dodają.
Wszyscy pracownicy zgłosili się dobrowolnie, a na Opolszczyźnie spędzą siedem dni. W razie potrzeby po tym czasie do Nysy wyruszy kolejnych dwunastu pracowników.
W konwoju jadącym do Nysy znalazło się siedem specjalistycznych pojazdów: dwa samochody ciężarowe typu hakowiec, każdy z kontenerem o pojemności 40 m sześc. i przyczepą z kontenerem 20 m sześc., dwie polewaczki – największe we flocie MPO – ze zbiornikami na wodę o pojemności 16 m sześc., pojazd pogotowia technicznego, pojazd dostawczy z niezbędnym sprzętem i ciężka koparko-ładowarka.
Głównym celem krakowskiego zespołu będzie pomoc w usuwaniu wody, błota i innych zanieczyszczeń z dróg i terenów mieszkalnych. Wolontariusze będą też pomagać przy przywracaniu mieszkańcom dostępu do podstawowych usług. Zgodnie z planami sprzęt dotrze do Nysy w poniedziałek po południu i od razu przystąpi do działań.