Jak przypomniał w środę rzecznik MPK Marek Gancarczyk, obecnie bezemisyjne autobusy MPK mogą się ładować w sumie w ośmiu lokalizacjach w różnych punktach miasta. Działa tam 14 szybkich ładowarek.

„Wkrótce ta liczba zdecydowanie się zwiększy” - zapowiedział rzecznik. W sumie planowanych jest siedem nowych stacji do szybkiego ładowania, gdzie kierowcy będą mogli doładowywać autobusy między kursami.

Najwcześniej, jeszcze w tym roku, pojazdy zasilane energią elektryczną będą się ładować w nowej lokalizacji przy pętli Rżąka. W następnej kolejności ładowarki zostały zaplanowane na pętli Azory, na Wzgórzach Krzesławickich oraz przy al. Przyjaźni. Planowane jest także zwiększenie liczby stacji do ładowania na pętli Os. Kurdwanów.

Według rzecznika MPK ma także plan budowy co najmniej 35 stacji do wolnego ładowania przez pantograf na terenie zajezdni autobusowej Wola Duchacka.

„Wszystkie te działania mają na celu zwiększenie efektywności wykorzystania autobusów elektrycznych, których już teraz w Krakowie jest 121” - zapowiedział przedstawiciel MPK.

Zaznaczył on, że budowa stacji do ładowania autobusów to przedsięwzięcie czasochłonne, wymagające uzyskania wielu zgód i pozwoleń, a także kapitałochłonne - koszt budowy jednego stanowiska, w zależności od lokalizacji, waha się od 500 tys. zł do nawet 2 mln zł.

Rzecznik podkreślił, że MPK jest skuteczne w pozyskiwaniu środków zewnętrznych na zakup autobusów zeroemisyjnych. Wszystkie nowe elektryki, poza pierwszymi czterema, zostały pozyskane przy współfinansowaniu ze środków unijnych lub krajowych. Wartość zakupu 121 autobusów elektrycznych wyniosła 323 mln zł netto, z czego niemal 250 mln zł stanowiło dofinansowanie ze środków zewnętrznych.