O sprawie policję poinformowała jedna z mieszkanek Krakowa, która przez fałszywych hydraulików straciła kilka tysięcy złotych. "Oszuści w ostatnim czasie stają się coraz bardziej kreatywni" - przyznał w rozmowie z Radiem Kraków Mariusz Ciarka z małopolskiej policji. "Zdarza się, że przychodzą osoby, które mówią, że pochowały właśnie kogoś bliskiego i nie mają za co żyć. Tłumaczą, że chcą sie tylko napić wody. Gdy gospodyni domu częstowała żałobnika wodą, inni obrabiali mieszkanie" - relacjonuje Ciarka.

Jak dodaje rzecznik małopolskiej policji, fałszywym hydraulikom, policjantom, wnuczkom czy żałobnikom grozi do 8 lat więzienia.

 

 

 

(Karol Surówka/ko)