Tadeusz Marek: Promocja polskiego kina za granicą i to jest ta kategoria, w której zostaliście, zostałyście, bo to taki w sumie babski team, nie tylko wyróżnione, ale także nagrodzone.

Barabara Orlicz-Szczypuła: No tak, rzeczywiście ten wieczór wczorajszy był dla nas bardzo ważny i w ogóle wspaniały, bo pomijając fakt, że już sama nominacja do nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w tej kategorii nas niezmiernie ucieszyła. No, nagrody się oczywiście nie spodziewałyśmy, mimo że trzymałyśmy gdzieś tam kciuki, ale to, że nasza fundacja, że nasza działalność została doceniona w taki sposób, to jest dla nas naprawdę wielka rzecz.

To myślę, że to jest dobry moment, żeby trochę powiedzieć o tym, czym ta fundacja jest, bo wszyscy kojarzą tę markę z takimi samymi inicjałami: KFF, Krakowski Festiwal Filmowy, no ale KFF-u by nie było, gdyby nie działalność fundacji…

To prawda. Krakowska Fundacja Filmowa jest organizatorem głównym festiwalu, który już swoje 65. urodziny będzie obchodził w przyszłym roku, natomiast naszą drugą działalnością równie istotną i też prowadzoną już od ponad 20 lat jest promocja polskiego filmu za granicą. I my się zajmujemy też kinem dokumentalnym, krótkometrażowym i krótkometrażową animacją, nie zajmujemy się fabułami, a to dlatego, że jakby ta promocja zagraniczna jest nieco przedłużeniem festiwalu, bo wynika z festiwalu. Wiele lat temu okazało się, że ten segment filmowy nie ma swojego przedstawiciela, nie ma takiej wystarczającej widoczności za granicą i jakby gdzieś tam dla nas było naturalne, że robiąc festiwal, gdzie też pokazujemy dokumenty i krótkie metraże, jakby pomożemy polskim filmowcom wyjść za granicę i to się dzieje.

Co to znaczy promować kino za granicą?

To znaczy sprawić, żeby te filmy trafiły do widzów. I to jest bardzo ogólne oczywiście, natomiast to jest praca u podstaw. To, co my robimy, to po pierwsze docieramy do osób, które o tym decydują, czyli do przedstawicieli innych festiwali filmowych, którzy mogą film pokazać, do dystrybutorów kinowych, do nadawców telewizyjnych, no i do platform oczywiście. Spotykamy się z tymi ludźmi, opowiadamy o polskich filmach, no lobbujemy po prostu i te efekty naszej pracy też są, no przynoszą owoce, bo polskie kino, polskie kino dokumentalne czy animacje, przez wiele lat ostatnich naprawdę zdobyło mnóstwo, mnóstwo nagród na festiwalach na całym świecie.

Krakowska Fundacja Filmowa została powołana w 2003 roku z inicjatywy Krzysztofa Gierata przez Instytucję Apollo Film w celu organizowania wydarzeń popularyzujących film i działań wspierających produkcję filmową. Głównymi obszarami działalności Fundacji poza organizacją Krakowskiego Festiwalu Filmowego są m.in.: promocja polskich filmów w kraju i za granicą, wspieranie twórczości audiowizualnej o wysokich walorach artystycznych, stymulowanie rozwoju zawodowego i artystycznego polskich filmowców, organizowanie specjalnych projekcji i pokazów, warsztatów, konwersatoriów, dyskusji oraz innych wydarzeń, które stwarzają okazję do spotkań, wymiany doświadczeń i dyskusji na temat współczesnej kultury filmowej.

- czytamy na stronie www Fundacji.

Nagroda dla Krakowskiej Fundacji Filmowej to niejedyny akcent krakowski w ramach tegorocznych Nagród PISF. W Kategorii najlepsze kino nominowane zostało po raz kolejny krakowskie Kino Pod Baranami, które doceniono także w ramach kategorii edukacja filmowa. Zaś związany z Instytutem Sztuk Audiowizualnych UJ dr Miłosz Stelmach nominowany został w kategorii krytyka filmowa.