Za byli radni Koalicji Obywatelskiej, Przyjaznego Krakowa i klubu Kraków dla Mieszkańców. Przeciwko głosowało Prawo i Sprawiedliwość. Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło 7 poprawek. Dwie - dotyczące remontów nakładkowych i termomodernizacji szkół - zostały uwzględnione w autopoprawce prezydenta. Pozostałe zostały odrzucone w głosowaniu.

Wśród inwestycji, które zostały uwzględnione w budżecie na ten rok są m.in. budowa parkingu Park&Ride na Małym Płaszowie, rozbudowa al. 29- listopada, budowa kładki pieszo-rowerowej łączącej Kazimierz i Ludwinów. W budżecie zapisano także rekordową sumę na zieleń - 200 milionów złotych. Ważnym elementem zielonego budżetu jest zapewnienie finansowania zakupu poszpitalnych terenów przy ulicy Kopernika i wykup fragmentu lasu Borkowskiego.

Do projektu budżetu radni zgłosili ponad 270 poprawek, których realizacja wymagałaby wydania 291 mln zł.

"Wszystkie postulaty dałoby się zrealizować i wszystkie oczekiwania spełnić, gdyby nagle spłynęło na bieżący rok ze 2 mld zł. Nie mogę powiedzieć, że nie macie państwo racji, że kluby nie mają racji, ale konieczne jest dokonanie stratyfikacji, jakiegoś wyboru" – mówił podczas sesji wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. Dodał, że wiele przedsięwzięć zgłaszanych przez lata z różnych powodów nie było realizowanych i trzeba te zaległości nadrabiać oraz godzić inwestycje lokalne ze strategicznymi dla miasta. "To jest prawdziwy dylemat" – mówił.

Ostatecznie prezydent Jacek Majchrowski, biorąc pod uwagę wyższe prognozy dochodów miasta, wprowadził autopoprawkę, zgodnie z którą w budżecie 2019 r. będzie o ponad 156 mln zł więcej. Pieniądze zostaną przeznaczone m.in. modernizację parków i rozbudowę monitoringu wizyjnego, budowę chodników, przebudowę ulic, termomodernizację szkół, rewitalizację przyszkolnych boisk.

Rekordowe będą w tegorocznym budżecie wydatki na zieleń w mieście: 158 mln zł na utrzymanie i inwestycje oraz 42 mln na wykupy pod zieleń (w tym 30 mln na teren tzw. Wesołej po budynkach Szpitala Uniwersyteckiego i 8 mln na prywatny fragment lasu Borkowskiego). Razem 200 mln zł.

"Nigdy gmina nie inwestowała tyle w zieleń. Rozdysponujemy te pieniądze, a mieszkańcy będą widzieć tego efekty, bo mamy bardzo mało prac projektowych, a wiele wykonawczych" – mówi Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. W tym roku rewitalizacji doczeka się park Jerzmanowskich, a z nowych powstaną m.in. park w Czyżynach czy Reduta na Prądniku Czerwonym. W 2019 roku rozpoczną się także prace w parku Zakrzówek. Skończą się w 2021 r.

W budżecie pojawiło się też nowe zadanie: modernizacja stadionu Hutnika, na co miasto w 2019 r. przeznaczy 1,8 mln zł. To kwota m.in. na przygotowanie projektów: modernizacji stadionu, zadaszonej hali ze sztuczną nawierzchnią dla szkolenia młodzieży i oświetlenia. W kolejnych latach stadion miałby być przebudowany.

Wydatki majątkowe Krakowa w 2019 r. mają wynieść 1 mld 126 mln zł, z czego wydatki na inwestycje 1 mld 71 mln zł.

Na inwestycje strategiczne Kraków zamierza przeznaczyć 415,6 mln zł. Rozbudowane zostaną m.in. ulice Igołomska, Kocmyrzowska, Myślenicka, Łokietka i al. 29 Listopada. Kontynuowana ma być budowa lub rozbudowa linii tramwajowych i torowisk na trzech trasach: os. Krowodrza Górka - Górka Narodowa, os. Krowodrza Górka - Azory oraz ul. Meissnera - Mistrzejowice. Miasto zainwestuje w budowę pięciu basenów: przy ul. Eisenberga, na os. II Pułku Lotniczego, przy ul. Kijowskiej, Strąkowej i na Kozłówku.

Na inwestycje programowe - wpływające na podniesienie komfortu życia i zapewniające równomierny rozwój miasta - Kraków chce wydać 642,4 mln zł. Będą to m.in. wydatki na ograniczanie niskiej emisji, termomodernizację budynków, urządzanie miejskiej zieleni, przebudowę i rozbudowę ulic.

13 mln zł zostało przeznaczonych na inwestycje w dzielnicach, z czego 1,3 mln w ramach budżetu obywatelskiego dzielnic.

Deficyt budżetowy Krakowa jest planowany na 402,8 mln zł, do 447 mln zł wzrośnie kwota zaciągniętych kredytów. a skumulowane zadłużenie wieloletnie miasta sięgnie na koniec 2019 r. 2,8 mld zł.

Zadłużenie i deficyt miasta krytykowali radni PiS. "Budżet jest zły, bo zaplanowano duży deficyt mimo ogromnej dynamiki wzrostu dochodów, np. dochody z PiT i CIT rosną w tempie 16,5 proc. i mimo tego, że te wpływy są większe nie udaje nam się utrzymać w ryzach polityki finansowej" – mówił PAP wiceprzewodniczący klubu PiS Mariusz Kękuś. W jego ocenie spowoduje to w ciągu kilku lat "katastrofę", bo poza skumulowanym zadłużeniem miasta, są także długi zaciągane przez spółki np. spółkę Trasa Łagiewnicka. "Miasto planuje dziś, tu i teraz, nie bacząc co będzie za chwilę"- dodał.

"Budżet jest trudny. Padło trochę obietnic wyborczych, trzeba je realizować, więc budżet jest mocno naciągnięty. Powiększył się deficyt w budżecie, zaciągamy dodatkowy kredyt. Trzeba być ostrożnym, pilnować wieloletniej prognozy finansowej oraz wydatków bieżących. Ale dramatu nie ma" - ocenił Aleksander Miszalski szef klubu Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska.

Zdaniem Łukasza Gibały szefa klubu Kraków dla Mieszkańców pozytywem jest zarezerwowanie w budżecie środków na wykup terenów tzw. Wesołej oraz Lasu Borkowskiego, negatywne to, że nie uwzględniono poprawek jego klubu dotyczących tworzenia w mieście parków "XXL". "Chcieliśmy też więcej pieniędzy na planowanie przestrzenne" – dodał. "Uważam, że deficyt na takim poziomie, jaki zaproponowano jest kwotą astronomiczną i zdecydowanie za dużą" – dodał.

Rafał Komarewicz przewodniczący Klubu Przyjazny Kraków mówił, że cześć poprawek klubu zostało ujętych w budżecie. "Jest sporo pieniędzy na zieleń, są środki na remonty nakładkowe ulic i na komunikację. W mojej ocenie jest to budżet zrównoważony" - powiedział PAP, dodając, że projekt budżetu pozytywnie zaopiniowała RIO.

 

Teresa Gut/PAP/bp