fot. małopolska policja
18-latek z Łodzi wpadł w ręce krakowskich policjantów, kiedy od starszej kobiety przyjmował kopertę pełną pieniędzy. Przebieg zdarzeń był typowy jak w przestępstwach „na wnuczka”. Wizytę 18 -latka po pieniądze poprzedził telefon do wytypowanej osoby. Dzwoniąca kobieta przedstawiła się jako bliska krewna i mówiąc, że znalazła się w krytycznej sytuacji poprosiła o pomoc finansową. Pieniądze miał odebrać jej znajomy.
Funkcjonariusze ustalili, że na terenie Krakowa dopuścił się 11 takich czynów. Zatrzymanemu przedstawiono 11 zarzutów, a łączna kwota wyłudzonych w ten sposób pieniędzy wynosi 160 tysięcy złotych. W poszczególnych przypadkach sięgała ona od 3 do 40 tysięcy złotych.
Podejrzany na terenie Krakowa działał od lipca bieżącego roku, ale wcześniej działał już na terenie Szczecina, gdzie prowadzone jest przeciwko niemu postępowanie o podobne czyny. Przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Policjanci poszukują obecnie jego wspólników.
Czytaj także: Próbował wyłudzić pieniądze metodą "na wnuczka"
Czytaj także: 83-latka nie dała się okraść "fałszywym wnuczkom"