- Funkcjonowanie spółki kosztuje dziesiątki milionów złotych, a mieszkańcy nie mają żadnego pożytku z wydanych pieniędzy. Megalomania, nietrafione projekty, liczne wydatki to dopiero początek listy grzechów spółki. Dyrektorzy szkół zastanawiają się, skąd wziąć pieniądze na naprawę podstawowych rzeczy w szkołach. Nie ma pieniędzy na naprawę chodników, łatanie dziur. Tymczasem ta telewizja wydaje pieniądze na kolejne bajery do studia - mówi Krzysztof Kwarciak.
Aktywiści rozpoczynają akcję zbierania podpisów pod inicjatywą uchwałodawczą, będą to robić online. Potrzeba 300 podpisów.