W rywalizacji kobiecych czwórek na 500 m wystąpiło tylko 15 załóg, dlatego trzy pierwsze ekipy z eliminacji zakwalifikowały się bezpośrednio do finału. Polki w składzie: Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominka Putto pewnie wygrały z przewagą ponad dwóch sekund nad Hiszpanią.
Do Kanady z nadziejami na kolejne medale mistrzostw świata poleciała Marta Walczykiewicz, która 13 lat temu na tym obiekcie wywalczyła wicemistrzostwo w jedynce na 200 m. Kajakarka KTW Kalisz oprócz swojej koronnej konkurencji, z Katarzyną Kołodziejczyk startuje również w dwójce na najkrótszym dystansie. Polki były drugie w swoim pierwszym wyścigu i zameldowały się w finale.
Trener kobiecej kadry Tomasz Kryk do jedynki na 500 m (konkurencja olimpijska) desygnował Putto, która w wyścigu eliminacyjnym była czwarta. Ze względu na dużą liczbę zgłoszonych zawodniczek, niemal wszystkie uczestniczki będą musiały sprawdzić się w półfinale.
W rywalizacji kajakarzy miłą niespodziankę sprawiła czwórka płynąca na olimpijskim dystansie 500 m - Jakub Stepun, Bartosz Grabowski, Sławomir Witczak i Jakub Michalski pokonali o 0,35 sekundy Czechów i w sobotę powalczą o medale. A tylko zwycięzcy przedbiegów zapewnili sobie awans do finału. Z kolei Wiktor Leszczyński był trzeci w wyścigu eliminacyjnym i popłynie w półfinale.
Ze zmiennym szczęściem rywalizowała grupa kanadyjkarzy. Sylwia Szczerbińska i Julia Walczak w C2 500 m były piąte, co im dało tylko prawo startu w półfinale. Powody do zadowolenia mieli Głazunow z Barniakiem, którzy wygrali bieg eliminacyjny na 500 m (nowy dystans olimpijski), pokonując m.in. utytułowanych Niemców Sebastiana Brendela i Tima Heckera. Oleksii Koliadych wygrał jedynkę na 200 m i zameldował się w finale, natomiast w innej nieolimpijskiej konkurencji Aleksander Kitewski był trzeci i swojej szansy będzie szukał w półfinale.
W Halifaxie startuje 26 reprezentantów Polski. Finały zaplanowano na sobotę i niedzielę.