- Ta zbiórka to ogromna pomoc. Każdego dnia ciągle ktoś do nas z czymś przyjeżdża. Takich zbiórek nie organizujemy, więc nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Z doświadczenia wiem, że wszystko, co do nas trafiło, wystarczy nam na miesiąc. Jest to związane z ilością nowych zwierząt w schronisku. Ludziom się wydaje, że zimą potrzebujemy pomocy najbardziej, ale potrzebujemy jej przez cały rok - przyznaje Klaudia Adamczyk, rzeczniczka azylu.
Jak jeszcze można pomóc bezdomnym zwierzętom? Klaudia Adamczyk nie ukrywa, że najbardziej potrzebny jest im nowy dom. Oprócz tego schronisko przyjmie przede wszystkim karmę weterynaryjną w każdych ilościach.