Według policyjnych relacji, 30 października przed godz. 19 w rejonie ul. Dietla został zaatakowany i raniony ostrym narzędziem 24-latek. Mężczyzna trafił do szpitala.
Policjanci rozpoczęli poszukiwanie napastnika m.in. publikując jego wizerunek w mediach.
W poniedziałek rzecznik prasowy miejskiej policji podkom. Piotr Szpiech poinformował, że w czwartek mundurowi otrzymali informacje o możliwym miejscu przebywania agresora i zastali go pod wskazanym adresem.
Podejrzanym okazał się 31-letni obywatel Włoch. Usłyszał zarzuty z art. 157 kodeksu karnego, czyli "naruszenia czynności narządu ciała".
Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.