W podziemnej części dworca, gdzie od początku wojny gromadzi się najwięcej uciekających z Ukrainy, w niedzielę przed południem nie było tłoczno. Kolejki ustawiły się do punktów wydających posiłki i napoje, a także udzielających informacji i pomagających załatwić sprawy formalne. Uchodźcy mogli także skorzystać z karmy dla zwierząt, czy miejsc z dostępem do prądu, aby podładować swoje telefony. Niewiele osób było na placu przed dworcem, gdzie są namioty wydające ciepłe posiłki i inną pomoc.

W podziemnej hali dworcowej widać koczujące osoby, ale jak zapewniają sami uchodźcy i opiekujący się nimi wolontariusze, są to przede wszystkim osoby oczekujące na dalszy transport poza granice Polski i w związku z tym bojące się oddalać od dworca. Alona z Kijowa wraz z dwójką bawiących się dzieci zajmuje ławkę przed kasami biletowymi. Pokazując na walizki tłumaczy, że przebywała w Krakowie od kilku dni u jednej z rodzin, a w niedzielę rano gospodarze odwieźli ją na dworzec na pociąg specjalny do Niemiec. Czeka teraz na sygnał od wolontariuszy, kiedy skład pojawi się na peronie. W Niemczech ma rodzinę, która obiecała pomoc w urządzeniu się.

Jak wyjaśnił wojewoda małopolski Łukasz Kmita, od soboty z Krakowa odjeżdżają specjalne pociągi humanitarne do Niemiec. W sobotę takie składy odjechały do Berlina i Hanoweru. Skorzystało z nich kilkaset osób.

Wojewoda zaznaczył, że bezpłatne humanitarne pociągi do Niemiec to odpowiedź na pojawiające się potrzeby. "Wiemy, że było duże zainteresowanie takim kierunkiem. W dotarcie z informacją o tej alternatywie zaangażowani są strażacy oraz harcerze. Na numery z prefixem UA w Krakowie zostaje też rozesłany Alert RCB - z informacją o odjeździe z krakowskiego Dworca Głównego kolejnych pociągów specjalnych do Niemiec" - przekazał Kmita.

Osoby uciekające przed wojną – zapewnił wojewoda – mogą liczyć w Małopolsce na pomoc: ciepły posiłek, psychologiczne wsparcie, zakwaterowanie i bezpieczną przystań.

"Jeśli jednak uchodźcy chcą kontynuować swoją podróż, wspólnie z polskim rządem i kolejarzami uruchamiamy dodatkowe połączenia autobusowe i kolejowe. To nie tylko most humanitarny, ale przede wszystkim most solidarności i most wsparcia" - podkreślił.

W niedzielę przed południem z krakowskiego dworca wyjechały pociągi PKP Intercity do Berlina oraz czeskiego przewoźnika Ceske Drahy do Pragi – oba były zapełnione uchodźcami z Ukrainy.

Pomoc w transporcie do innych państw UE oferują też ich obywatele i organizacje pomocowe. Na parkingu zlokalizowanym nad peronami dworcowymi widać busy na zagranicznych rejestracjach. Ich kierowcy oferują bezpłatny transport dla uchodźców do Holandii czy Francji.