Jak przekazał krakowski magistrat, stan Wisły w Krakowie to obecnie 372 cm (2 cm powyżej stanu ostrzegawczego). Prognozowany jest wzrost poziomu wody do 400 cm. Stan alarmowy to 520 cm.

Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar ocenił po niedzielnej odprawie w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego, że fala kulminacyjna na Wiśle nie stanowi zagrożenia dla Krakowa. "Możemy się w pewnych punktach zbliżyć do stanów ostrzegawczych, jednak nie stanowi to żadnego zagrożenia dla miasta Krakowa” - mówił wojewoda.

W podobnym tonie wypowiadał się po odprawie wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. "Raporty meteorologiczne (…) i gotowość zbiorników wodnych do przyjęcia kolejnych litrów wody jest uspokajająca na tyle, że wydaje się ze to najtrudniejsze dla Krakowa, co się mogło wydarzyć, miało miejsce wczoraj – były to lokalne podtopienia” - zaznaczył. „Wydaje się, że dla Krakowa sytuacja jest stabilna” - dodał szef MON.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w niedzielę rano odwołał dla Krakowa i okolic ostrzeżenie trzeciego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu. Obecnie obwiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami.

Burze prognozowane są w Krakowie i okolicznych powiatach od niedzieli od godz. 19.00 do poniedziałku do godz. 1.00. Przewidywane są burze, którym miejscami towarzyszyć będą silne opady deszczu do 20 mm, oraz porywy wiatru do 70 km/h. Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska oceniono na 75 proc.