Dokument, ktróry czekał na podpis obu stron zakładał, że do końca roku z terapii skorzysta 13. pacjentów (na protonoterapię nowotworów głowy i szyi NFZ przeznaczył do grudnia 819 104 zł. Ta kwota wystarczy na leczenie właśnie 13 osób). Zgodnie z umową, jeśli nie udałoby się spełnić tego założenia, Instytut Fizyki Jądrowej miałby otrzymać środki, które odpowiadają leczeniu takiej liczby osób. - Taką gwarancję uważamy za łatwą do spełnienia. Minister zdrowia w swoich wycenach ze stycznia tego roku założył, że pacjentów ze wskazaniami do takiej terapii będzie 200 rocznie. Zatem przyjęcie 13-stu nie może być problemem" - mówił na początku września w rozmowie z Radiem Kraków profesor Marek Jeżabek - dyrektor Instytutu Fizyki Jądrowej PAN.  

To właśnie m.in. finansowanie bez względu na to, czy liczba pacjentów będzie zrealizowana, był punktem spornym. Jak ustaliła reporterka Radia Kraków, IFJ przedstawił Centrum Onkologii propozycje zmian w porozumieniu, rezygnując z gwarancji leczenia 13. chorych do końca roku.

W związku z tym, że terapia wciąż nie jest prowadzona, a tym samym umowa z NFZ na leczenie nie jest relizowana, prezes NFZ Andrzej Jacyna postanowił przeprowadzić pilną kontrolę z małopolskim oddziale funduszu. Jak powiedziała w rozmowie z Radiem Kraków Magdalena Szefernaker z NFZ, kontrola nie oznacza, że doszło do nieprawidłowości. "Dotyczy ona przebiegu postępowania konkursowego oraz realizacji umowy". Jak usłyszała reporterka Radia Kraków, do czasu zakończenia kontroli żadne szczegóły nie będą ujawniane. Nie podano rownież terminu jej zakończenia.

 

 

(Aleksandra Ratusznik/ko)