Zdaniem profesor Moniki Bogdanowskiej - dopuszczenie zabudowy na niezagospodarowanej dotąd działce spowoduje nie tylko utratę zielonej przestrzeni, ale także to, że obok kamienic z okresu międzywojennego powstanie twór, który wyglądem nie będzie przystawał do otoczenia. Wojewódzka konserwator zwraca uwagę, że zagęszczenie zabudowy w tym miejscu z pewnością nie będzie służyło mieszkańcom.
Radni z komisji planowania przestrzennego tłumaczą, że przeznaczenie działki pod teren zielony zablokuje prywatnym właścicielom możliwość swobodnego dysponowania ziemią, która do nich należy. Jednocześnie zaznaczają, że zgłoszone do planu poprawki wymagają, aby przewidziana w tym miejscu nowa kamienica nie przewyższała pozostałych zabudowań i została odpowiednio odsunięta od innych budynków w taki sposób, by mieszkańcy nie zaglądali sobie w okna.
Radni z komisji planowania przestrzennego tłumaczą, że przeznaczenie działki pod teren zielony zablokuje prywatnym właścicielom możliwość swobodnego dysponowania ziemią, która do nich należy. Jednocześnie zaznaczają, że zgłoszone do planu poprawki wymagają, aby przewidziana w tym miejscu nowa kamienica nie przewyższała pozostałych zabudowań i została odpowiednio odsunięta od innych budynków w taki sposób, by mieszkańcy nie zaglądali sobie w okna.