Wycinka została zlecona przez Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie. Jak tłumaczy Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej - drzewa były chore, zaatakowane przez żółciaka, pozbawione koron i stwarzały zagrożenie dla pieszych i kierowców. Należało więc je wyciąć, a jest na to pozwolenie konserwatorskie.
Świerk wycinany na osiedlu Uroczym jest to drzewo, które już obumarło, natomiast trzy robinie akacjowe przy ulicy Rydza-Śmigłego to drzewa zaatakowane przez żółciaka, drzewa praktycznie bez korony z ogromnym posuszem, drzewa zamierające, które stwarzają zagrożenie. Dwa z nich rosną w pasie drogowym. Podejmując decyzję o wycince każdorazowo oceniamy stan drzewa
- mówi Mikolaszek.