Krakowskie lotnisko jako pierwszy port regionalny w Polsce obsłużyło tylu pasażerów w ciągu roku. W 2024 ta liczba ma wynieść ponad 10 milionów.

Jako pierwsze lotnisko planujemy też przychody na poziomie pół miliarda złotych, czyli musimy być przygotowani na ogromny koszt inwestycyjny, jaki czeka nas przez najbliższe 20 lat, zgodnie z zatwierdzonym planem inwestycyjnym i planem generalnym, czyli zakładamy że przez najbliższe 20 lat krakowskie lotnisko zainwestuje 3 miliardy złotych w gospodarkę Małopolski, czyli w gospodarkę naszego kraju

- mówi prezes Kraków Airport Radosław Włoszek. W planach jest między innymi budowa nowego pasa startowego. To konieczne dla obsługi wzrastającej liczby pasażerów. Remont obecnego pasa nie wchodzi w grę: 

Musielibyśmy zamknąć lotnisko na prawie rok, na wiele miesięcy, w związku z tym dlatego padła koncepcja w budowy nowego pasa startowego. Do momentu oddania nowego pasa startowego korzystamy z obecnego. To jest dla zarządu bezdyskusyjne, aby nie zamykać lotniska nie utracić operacyjności lotniska tylko konsekwentnie realizować te plany

Budowa nowego pasa wciąż czeka na zielone światło. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie wydała jeszcze w tej sprawie decyzji. Jest już natomiast pozwolenie na rozbudowę terminala pasażerskiego. To pozwoli na obsługę nawet 16. milionów podróżnych do 2045 roku.

Prace stricte budowlane planujemy rozpocząć w 2025 roku. 2024 rok i początek przyszłego roku jest przeznaczony na wybór wykonawcy, na przygotowanie projektów, natomiast 2025 rok to wbicie pierwszej łopaty, 2030-31 rok - zakończenie inwestycji. Taki mamy dzisiaj harmonogram na tę inwestycję rozpisany. Oczywiście wykonawca będzie dysponował jeszcze potencjalnymi zmianami w tym zakresie


- mówił Mariusz Saługa, członek zarządu Kraków Airport. Rok 2024 to także nowe połączenia, między innymi na Cypr, do Brukseli i Wilna. A w ubiegłym roku wśród najpopularniejszych kierunków podróży były Wielka Brytania, Włochy i Niemcy. Jeśli chodzi o miasta, to na topie były Londyn, Oslo i Frankfurt.