Studenci z krakowskiego Koła Młodych Związku Zawodowego „Inicjatywa Pracownicza” wczoraj podpisali porozumienie z władzami Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rektor obiecał wstrzymanie sprzedaży nieczynnego od ponad 5 lat akademika, remont i oddanie go w ręce studentów.
Jak mówi Dawid Małecki - jeden z protestujących - postulaty studentów zostały spełnione, dlatego z budynku znikają transparenty i flagi, kończy się też sprzątanie.
Chodzi o to, żeby akademik pozostał w stanie nie gorszym niż go zastaliśmy. Jeżeli chodzi o korytarze, to codziennie sprzątaliśmy je dwa razy, także dbaliśmy o ten budynek. Niech Kamionka będzie przykładem dla nas wszystkich i przestrogą dla uczelni, że nie warto uszczuplać zasobów mieszkaniowych i godzić w prawa socjalne studentów
- mówi Małecki
Podkreśla jednak, że koniec okupacji nie kończy działań podjętych przez strajkujących.
Trzeba przypilnować, by te gwarancje zostały spełnione. Dostaliśmy na przykład gwarancję na temat akademika na Ruczaju - że powstanie, podobnie rektor-elekt obiecał nam, że Bursa Jagiellońska nie zostanie sprzedana. W kwestii Kamionki czekamy na przetarg. Najważniejsze jest to, by ten przetarg się odbył i by Kamionka mogła znowu służyć studentom.
- dodaje Małecki.
Strajk okupacyjny w Kamionce trwał niemal dwa tygodnie. Studenci domagali się od uczelni wycofania domu studenckiego ze sprzedaży i ponownego otwarcia akademika. Tłumaczyli, że tylko na ten rok miejsc w akademikach nie otrzymało około 500 osób.