Rekordowe opady zanotowano w Kościelisku tu synoptycy podają że na każdy metr kwadratowy w nocy spadło 38 litrów wody.
Miejscami doszło do lokalnych podtopień i zalanych piwnic. Na szczęście jak uspokaja Michał Furmanek synoptyk z Zakopanego - na południe Małopolski nadchodzi już poprawa pogody. "Najbliższe dni będą pogodne, z temperaturą powyżej 20 stopni Celsjusza. Pod koniec tygodnia czekają nas upały, ale wtedy możemy się też spodziewać burz i opadów deszczu" - mówi Michał Furmanek.



Na razie jednak w Zakopanem nadal zachmurzenie całkowite, miejscami pada deszcz i zrobiło się zimno. Rano termometry w stolicy Tatr pokazywały zaledwie plus 10 stopni.



W Tatrach z kolei widoczność w wielu rejonach znacznie ogranicza mgła. Synoptycy zapewniają jednak że jeszcze dziś pod Tatrami pojawi się słońce.



(Przemek Bolechowski/jp)