Jego zachowanie wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Udzielili mu pierwszej pomocy i przebadali alkomatem. Wynik wykazał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Wkrótce okazało się również, że to on siedział za kierownicą rozbitego samochodu, a auto zostało wcześniej skradzione.
45-latek z gminy Sułkowice usłyszał zarzuty. Grozi mu do pięciu lat więzienia, wysoka grzywna i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.