Na miejsce przyjechali inspektorzy z Wód Polskich i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Pobrali próbki wody, teraz badają, czy do wody dostały się chemikalia.
Już wiemy, że temperatura wody była wysoka, a jej natlenienie było niskie. Dodatkowo inspektorzy WIOŚ pobrali próbkę ze zbiornika w pobliżu plantacji truskawek, ponieważ pojawiło się podejrzenie, że być może jakieś zanieczyszczenia pochodziły w tej plantacji. W tej sprawie trzeba jednak poczekać na wyniki badań
- mówi Magdalena Gala, rzeczniczka krakowskiego oddziału Wód Polskich.
Inspektorzy sprawdzili też, czy był zrzut zanieczyszczeń z pobliskiej oczyszczalni ścieków. Na razie nic na to nie wskazuje. Wyniki badań wody będą do dwóch tygodni.