Rzecznik kolejowej spółki Bartłomiej Wnuk powiedział Radiu Katowice, że możliwość uruchomienia połączenia na linii Częstochowa-Kraków jest analizowana.
- Ze wstępnych ustaleń z zarządcą infrastruktury kolejowej wynika, że raczej nie uda się uruchomić tego połączenia w tym roku. Realna jest połowa przyszłego roku. Mówimy o połączeniu omijającym Katowice przez Dąbrowę Górniczą, Ząbkowice, Jaworzno. Z jednej strony to rodzaj bypassu na czas przebudowy Katowickiego Węzła Kolejowego, z drugiej jeden z pomysłów na efektywne wykorzystanie taboru Kolei Śląskich w czasie inwestycji, gdy wiele pociągów nie będzie mogło wjechać na stację Katowice - dodał.
Pomysł uruchomienia - po kilkunastu latach przerwy - połączenia kolejowego z Częstochowy do Krakowa między innymi przez Dąbrowę Górniczą-Ząbkowice czy Jaworzno-Szczakową popierają też inni zagłębiowscy samorządowcy.