- Dwa dni spania na walizkach i nic więcej. Dotarliśmy do hotelu, 4 godziny siedzieliśmy i powiedzieli nam, żebyśmy opuścili pokoje. Cały rok na to czekaliśmy. Alfa Star przewijało się w mediach. To nie było nieznane biuro. Teraz trzeba wrócić do domu, przemyśleć i może chociaż uda się spędzić 3 dni nad morzem - dodają rozgoryczeni turyści.

Mazowiecki Urząd Wojewódzki szacuje, że poza granicami kraju utknęło w sumie 1600 klientów biura Alfa Star. Pierwszą grupę blisko 100 osób udało się sprowadzić do Polski w niedzielę wieczorem. Na powrót wciąż czekają turyści w Bułgarii i Turcji.

Przypominamy: Biuro podróży Alfa Star zbankrutowało. Do Krakowa wracają poszkodowani turyści

 

 

 

 

(Teresa Gut/ko)