W czwartek policjanci z Krakowa, podczas patrolu w miejscowości Cholerzyn, zauważyli kierowcę, który palił w trakcie jazdy jointa. Postanowili go zatrzymać, ale wtedy kierowca przyśpieszył. Funkcjonariusze wyprzedzili jednak prowadzony przez niego pojazd i zajechali mu drogę.

Mężczyzna, 35-latek z Krakowa, oświadczył policjantom, że uciekał, ponieważ bał się konsekwencji związanych z paleniem marihuany. Wspólnie z nim podróżował 28-latek, który figurował w policyjnej bazie - był poszukiwany za niestawienie się do odbycia zasądzonej wcześniej kary (60 dni pozbawienia wolności). Mężczyźni mieli przy sobie 16 gramów mefedronu i 6 gramów marihuany. Kierującemu policjanci zatrzymali prawo jazdy. Obu przewieziono do komisariatu w Zabierzowie.

Młodszy z nich usłyszał zarzut posiadania narkotyków i trafił do zakładu karnego, gdzie odbywa zaległą karę. Starszemu postawiono zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej i posiadania narkotyków; dojdzie do tego jeszcze kolejny: kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających. Wówczas obligatoryjnie straci też uprawnienia do kierowania pojazdami.

Za popełnione przestępstwa 28-latkowi grozi do 3 lat więzienia, a 35-latkowi do 5 lat pozbawienia wolności.